Kylie Minogue skomentowała doniesienia o swoich zaręczynach
Winna wszystkiemu okazała się aktorka Billie Piper, która to w eseju napisanym dla brytyjskiej edycji magazynu "ELLE" nieopatrznie określiła 46-letniego dyrektora kreatywnego brytyjskiego magazynu GQ, Paula Solomonosa, mianem narzeczonego piosenkarki. I choć miała to być w zasadzie bardziej gra słów, została przez czytelniczki, ale jak się okazuje, nie tylko przez nie, odebrana literalnie.
52-letnia Minogue po serii artykułów traktujących o jej narzeczeństwie, jak i gratulacjach składanych jej przez bliższych i dalszych znajomych, poczuła się w obowiązku wyjaśnić zamieszanie - posiłkując się serią emotikonek napisała na Twitterze, że są w sobie zakochani, ale nie zaręczeni.
Wokalistka spotyka się z pochodzącym z Walii Paulem Solomonsem od 2018 roku. I choć jej wybranek był wcześniej znany w branży medialnej, między innymi dlatego, że w roku 2015 otrzymał tytuł Projektanta Roku podczas rozdania nagród Digital Magazine Awards, teraz jest znany wszystkim. Odkąd bowiem tylko esej w "ELLE" ujrzał światło dzienne, wszystkie magazyny i serwisy poświęcone show-biznesowi bardzo dokładnie prześwietliły jego dotychczasowy życiorys. Któż bowiem nie chciałby wiedzieć, kim jest najnowszy narzeczony Kylie Minogue?