Jesienią zwykle przyciemniamy włosy, by dopasować się niejako do pochmurnej, pozbawionej słońca aury sezonu. Choć styliści fryzur zdążyli zaproponować kilka typowych dla tej pory roku odcieni – od atramentowej czerni, poprzez rozmaite odcienie brązu, aż po karmelowy ciepły blond – jednym z bodaj najciekawszych pomysłów na jesienną fryzurę może okazać się “waniliowa lilia” - pastelowa koloryzacja pełna iście wiosennego uroku.

Zapowiedź tego zaskakującego trendu pojawiła się na Instagramie znanego kanadyjskiego fryzjera, Chrisa Webera, który zamieścił zdjęcie młodej kobiety z delikatnie falującymi włosami pokrytymi niecodzienną mieszanką kolorów. Brąz u nasady płynnie przechodzi bowiem w cynamonowo-waniliowe tony, które stopniowo rozjaśniają się, aż do subtelnej liliowej barwy na końcach.

“Po rozjaśnianiu linii włosów i końcówek, aby uzyskać pożądaną jasną barwę, polecam wymieszać ultralekki lawendowy toner z bardzo małą zawartością pigmentu i zastosować go od połowy długości włosów. Jeśli twoje włosy są ciemniejsze, polecam zacząć od nieco ciemniejszego fioletowego odcienia, a następnie stopniowo zmierzać w kierunku pastelowego bzu, aby upewnić się, że włosy nie ulegną uszkodzeniu” - zdradza w rozmowie z “Marie Claire” Weber, który jest współzałożycielem salonu Vanilla Loft w North Vancouver w Kanadzie.

Lepiej jednak nie ulegać złudzeniom - fryzura ta wymaga specjalistycznej wiedzy na temat farbowania, dlatego zamiast eksperymentować w domu, warto powierzyć wykonanie koloryzacji typu “vanilla lilac” profesjonalistom i już teraz umówić się na wizytę w ulubionym salonie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że liliowo-waniliowe włosy staną się wkrótce najmodniejszą koloryzacją, która skutecznie ożywi nasz jesienny look.