Kobiety, które mają problemy ze snem, częściej się objadają
Podczas eksperymentu badacze przeanalizowali nawyki senne 500 kobiet. I odkryli, że te, które miały kłopoty z zasypianiem, spały niespokojnie, budziły się w nocy lub wręcz cierpiały na bezsenność, jadły potem w ciągu dnia więcej i częściej sięgały po kaloryczne, tuczące dania niż te, które spały dobrze. Naukowcy stwierdzili na tej podstawie, że brak snu lub jego zła jakość, pobudzają apetyt lub tłumią sygnały, świadczące o uczuciu sytości.
Odkrycie to pozwala wyjaśnić, dlaczego osoby, które źle śpią, są bardziej narażone na ryzyko chorób serca. Niewysypianie się sprzyja objadaniu się, a więc też otyłości, która jest jednym z czynników ryzyka chorób układu krążenia.
Dlaczego badacze z Columbia University wzięli pod lupę tylko kobiety? Dlatego, że panie mają większe trudności ze snem. "Kobiety są szczególnie podatne na zaburzenia snu przez całe życie, ponieważ często biorą na siebie odpowiedzialność za opiekę nad dziećmi i rodziną, a później wpływają na to również hormony, zwłaszcza w okresie przekwitania" - wyjaśnia dr Brooke Aggarwal.
Ciekawe są szczegółowe obserwacje przeprowadzone podczas tego badania. Okazało się, że kobiety, które miały problemy z zasypianiem i zaśnięcie zajmowało im ponad godzinę, zjadły średnio 426 kalorii więcej niż kobiety, które zasypiały w mniej niż 15 minut. Kobiety z objawami bezsenności spożywały 216 dodatkowych kalorii, sięgały chętniej po niezdrowe i tuczące potrawy.
Jak zauważa dr Faris Zuraikat, jeden z autorów badania, związek między snem a jedzeniem to błędne koło. Zły sen skłania do sięgania po niezdrowe jedzenia, a niewłaściwa i uboga dieta wpływa na pogorszenie jakości snu. "Zła dieta ma negatywny wpływ na jakość snu kobiet. Zwiększona ilość jedzenia może powodować dyskomfort w przewodzie pokarmowym, co przekłada się na problemy z zasypianiem" - zaznacza.