Jennifer Lawrence ma problem z... tremą
Jennifer Lawrence ma na koncie Oscara za występ w filmie "Pamiętnik pozytywnego myślenia", nagrodę BAFTA za rolę nieprzewidywalnej żony w czarnej komedii "American Hustle" i Złote Globy za oba te filmy oraz za rolę bizneswoman "Joy Mangano", przyznała się do tego, że w pracy stale zmaga się z chorobliwą tremy.
Aktorka opowiedziała o tym podczas rozmowy w audycji "Front Row" w BBC Radio 4. Lawrence została zapytana o to, czy jest szansa, że jej fani będą mogli ją podziwiać na deskach teatru. Gwiazda stwierdziła, że to zły pomysł.
"Naprawdę myślę, że to byłoby straszne. Boję się, mam straszną tremę, więc mogłabym w takiej sytuacji nie być w stanie wydobyć głosu" - wyznała 32-letnia gwiazda. Zasugerowała też, że podejmowała już takie próby, ale nic z tego nie wyszło, właśnie z powodu paraliżującego strachu przed występami na żywo.
"Im bardziej ćwiczę rolę, tym bardziej się denerwuję" - wyznała Lawrence. I dodała, że na planie filmowym potrafi jeszcze jakoś opanować tremę, ale podczas występów na żywo nie dałaby rady.