Pierwsze oznaki wskazujące na to, że AIM może zostać zamknięty, pojawiły się w 2012 roku, kiedy niemal cała załoga pracująca przy utrzymaniu komunikatora została zwolniona przez firmę AOL. Pozostawiono wówczas jedynie pracowników wsparcia technicznego, których zadaniem miało być utrzymywanie AIM przy życiu.

Firma wydała wówczas oświadczenie, w którym poinformowała, że "nie zabijamy AIM. Będziemy nadal wspierać jego rozwój i pracować nad nowymi funkcjami".

Wiceprezydent komunikacji produktu w firmie Oath Michael Albers, która obecnie jest właścicielem AOL, napisał tekst, w którym wspomina początki komunikatora.

"Jeśli byłeś dzieckiem lat 90., AIM z pewnością stanowił dużą część twojego życia. Na pewno pamiętasz swoją nazwę użytkownika i wiadomości wysyłane, gdy wreszcie udało ci się po szkole dojść do komputera. Pewnie nie są ci obce również chwile, gdy AIM stawał się częścią popkultury, takie jak filmy Masz wiadomość, albo serial Seks w wielkim mieście. W późnych latach 90. świat nie widział niczego takiego, jak AIM. To porwało nas wszystkich".

Komunikator AIM był jednym z pierwszych tego typu narzędzi dostępnych za darmo w internecie. Powstał w 1997 roku.