Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Fani Julii Wieniawy zmiażdżyli nowy film z jej udziałem

Fani Julii Wieniawy zmiażdżyli nowy film z jej udziałem
Czy takich szczerych ocen oczekiwała aktorka?... (Fot. PAP)
Najpopularniejsza aktorka młodego pokolenia zdecydowała się na odważny krok. Zapytała swoich obserwatorów na Instagramie o to, jakie są ich wrażenia po obejrzeniu filmu 'Wszyscy moi przyjaciele nie żyją', w którym zagrała jedną z głównych ról. I szybko pożałowała, że rozpoczęła tę dyskusję.
Reklama
Reklama

"Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" to krwawa komedia dla nastolatków. Film opatrzony jest opisem: cyniczny, prześmiewczy, sprośny, przemoc, seks wulgarny język, samobójstwo. W serwisie Netflix, gdzie miał premierę 28 grudnia, zajmuje obecnie pierwsze miejsce w rankingu "Top 10 w Polsce". We wtorek Julia Wieniawa, która zagrała w nim jedną z głównych ról, opublikowała kilka zdjęć z planu (w tym jedno w bieliźnie) oraz filmik, na którym charakteryzatorka przykleja jej do twarzy sztuczną ranę. Pod zdjęciami aktorka umieściła krótki wpis. "No, dobra, otwieram dyskusję. NO I JAK PO FILMIE?" - zapytała.

Wielu jej followersów odebrało to jako zachętę do szczerych wypowiedzi, nawet jeśli bedą one krytyczne. A takich jest zdecydowanie najwięcej. W komentarzach najczęściej pojawia się określenie "żenada" lub "zażenowanie". Internauci licytują się też na to, ile minut "wytrzymali" na filmie. Jedna z komentujących osób napisała: "Chcieliśmy obejrzeć, bo lubimy Julkę, ale nie dało się...". Część osób negatywnie oceniających najnowszą produkcję z udziałem Wieniawy skarżyła się też na nudę. Ci jako powód, dla którego nie obejrzeli filmu do końca, podali... zaśnięcie przed telewizorem. Być może nie doczytali wskazówki podanej w Netfliksie, że to produkcja dla nastolatków.

Jednak nawet młodsza widownia ma do filmu spore zastrzeżenia. Jeden z internautów napisał pod postem Wieniawy: "Mega słaby jeden z nudniejszych, sleeper". Inni podchwycili określenie "sleeper", choć… tym terminem określa się raczej produkcje rozrywkowe, które mają kiepskie otwarcie, a zostają docenione dużo później, konkretnie "sleeper hit", a nie filmy, na których się zasypia. Niektórzy porównują go do innego krwawego filmu z udziałem Wieniawy: "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Porównują, żeby ustalić, który z nich jest gorszy. Choć miażdżących film ocen była w komentarzach cała masa, niewiele osób krytykowało grę aktorską samej Wieniawy. Niektórzy twierdzili wręcz, że choć dzieło jest słabe, to Julia nie zagrała źle.

Takich, którym podobał się film "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją", było niewielu. I raczej się nie rozpisywali. Wielu oświadczyło, że na filmie uśmiało się do łez. Z komentarzy pod swoim postem Julia Wieniawa dowiedziała się też, że świetnie (lub fatalnie) jej w filmowej grzywce. A tym, którzy poskarżyli się, że nie rozumieją zakończenia filmu, wyjaśniła jak należy je rozumieć. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 20.05.2024
GBP 4.9743 złEUR 4.2575 złUSD 3.9149 złCHF 4.3072 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama