Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Europejczycy byli w Chinach na 1500 lat przed Marco Polo

Europejczycy byli w Chinach na 1500 lat przed Marco Polo
Naukowcy są przekonani, że terakotowa armia powstała pod okiem mieszkańca Europy. (Fot. Wikimedia)
Tak uważają eksperci.
Reklama
Reklama

Zdaniem archeologów inspiracją dla figur słynnej Terakotowej Armii znalezionej w grobowcu Pierwszego Cesarza w Xi'anie (czyt. Si-an) mogły być starożytne greckie rzeźby, a może nawet greccy rzeźbiarze uczyli w III w. p.n.e. chińskich rzemieślników.

Pierwszy Cesarz dynastii Qin, który nazwał się właśnie tak tłumaczonym tytułem Shi Huangdi (Szy Huang-ti), był władcą księstwa Qin. W 221 r. p.n.e. zjednoczył tzw. Walczące Królestwa i ogłosił się cesarzem zjednoczonego kraju. Jego orszak pogrzebowy z tysiącami naturalnej wielkości glinianych figur ludzi i kilkuset koni odkryto w 1974 roku.

Wcześniej w Chinach nie wyposażano pochowków w tak olbrzymie figury. Wystarczały do tego niewielkie obiekty, wysokości około 20 cm, nazywane "mingqi" (ming-czi).

Xiuzhen Janice Li, starszy archeolog z muzeum, jakim jest kompleks mauzoleum Pierwszego Cesarza, jest przekonana, że do tak wielkiej zmiany, zarówno w wykonaniu, jak i stylistyce figur musiało dojść pod wpływem spoza Chin.

"Uważamy teraz, że Terakotowa Armia, akrobaci i rzeźby z brązu znalezione na tym stanowisku zainspirowane zostały starożytnymi greckimi rzeźbami" - przekazała.

Stworzenie orszaku cesarza trwało 36 lat, podczas których 700 tys. robotników przymusowych i rzemieślników wykonywało zindywidualizowane figury szeregowych łuczników, piechoty, jezdnych, rydwanów oraz oficerów i dowódców. Najprawdopodobniej pracowali pod kierunkiem rzeźbiarza europejskiego.

Odrębne badania z terenu Sinciangu, najdalej na zachód położonej prowincji Chin, przez tereny której prowadził Jedwabny Szlak, wykazały w pochówkach specyficzne dla Europejczyków mitochondrialne DNA.

"Mamy teraz dowód, że między Chinami Pierwszego Cesarza a Zachodem istniały, jeszcze przed formalnym otwarciem Jedwabnego Szlaku, ścisłe kontakty. To o wiele wcześniej, niż sądziliśmy" - dodała Xiuzhen.

Profesor Lukas Nickel z Uniwersytetu Wiedeńskiego jest przekonany, że na Pierwszego Cesarza i jego decyzję o budowie mauzoleum z całą armią wpływ miały rzeźby greckie z Azji Środkowej, gdzie po podbojach Aleksandra Wielkiego pozostały satrapie i królestwa rządzone przez Greków (m.in. na terenie obecnego północnego Afganistanu).

"Wyobrażam sobie, że jakiś grecki rzeźbiarz mógł znaleźć się tutaj i uczył miejscowych" - ocenił Nickel.

W Xi'anie znaleziono również dowody na to, że kompleks grobowy Pierwszego Cesarza jest o wiele rozleglejszy, niż sądzono. Jest on 200 razy większy od słynnej nekropolii w Dolinie Królów w Egipcie.

W powszechnym odbiorze za pierwszego Europejczyka w Chinach uchodzi wybitny podróżnik wenecki Marco Polo, który w 1275 roku dotarł do Chanbałyku (Pekinu) i spędził w Chinach 17 lat. To właśnie jego sławna relacja pt. "Opisanie świata" rozbudziła ciekawość dalszych krajów. W rzeczywistości przed nim byli tam już jego ojciec i stryj, a informacje o Państwie Środka przekazali przed nimi franciszkanie, Jan di Piano Carpini, Benedykt Polak i Wilhelm z Rubruk. Wkrótce też po pobycie Marco Polo w Chinach kolejny franciszkanin, bł. Jan z Montecorvino, w 1299 roku wybudował w Pekinie pierwszy kościół katolicki.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama