Elton John ma tremę przed swoim występem na festiwalu Glastonbury...

Rozmawiając z BBC Radio 2 muzyk przyznał, że dotychczasowe występy podczas jego pożegnalnego tournée przekroczyły jego najśmielsze oczekiwania. "Jestem szczęśliwy i spełniony w swoim życiu prywatnym, jestem szczęśliwy w życiu zawodowym, wszystko w moim życiu jest wspaniałe. Uważam, że to właśnie dlatego występy dają mi taką satysfakcję" – stwierdził.
Choć występy przed festiwalową publicznością nie są dla Eltona Johna niczym obcym przed czerwcowym koncertem na Glastonbury odczuwa tremę. "Trochę się boję, jestem onieśmielony, ponieważ wcześniej tam nie grałem" - przyznał. Bo rzeczywiście mimo statusu supergwiazdy, artysta dopiero teraz, u schyłku swojej kariery, został poproszony o występ.
"Szczerze mówiąc, po raz pierwszy zostałem poproszony o zagranie, z pewnością nigdy wcześniej nie odrzuciłem takiej propozycji. Sądzę, że przyszedł dla mnie właściwy moment, bardzo wierzę w los i zbiegi okoliczności. A taki występ to najwspanialszy sposób, by pożegnać się rodzimymi fanami" – przyznał.
Występ na scenie Glastonbury będzie wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Artysta przygotował dla swojej publiczności coś wyjątkowego. Zapewnił, że jego występ będzie się różnił od dotychczasowych. John zdradził, że przygotował specjalną listę utworów, wspomniał również o zaproszonych gościach, choć nie zdradził, kto obok niego pojawi się na scenie.