Dzieci Kim Kardashian owinęły ją sobie wokół palca!
Kim Kardashian jest mamą czwórki dzieci: 8-letniej North, 5-letniego Sainta, 3-letniej Chicago i 2-letniego Psalma. Teraz w rozmowie z magazynem dla rodziców "Parents" celebrytka postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić fanom, w jaki sposób wychowuje swoje pociechy. Ujawniła też, jakie są jej mocne i słabe strony jako matki. Umiejętnością, nad którą - jak sama przyznaje - musi popracować, jest sztuka odmawiania. Gdy tylko bowiem dzieci proszą ją o coś, natychmiast spełnia ich zachcianki.
"Za bardzo je rozpieszczam. Kiedy o coś proszą, np. o słodycze, patrzą na mnie tym błagalnym wzrokiem, a ja od razu poddaję się i ulegam. Od jakiegoś czasu pracuję jednak nad tym, by stać się nieco bardziej rygorystycznym rodzicem i nauczyć się mówić nie. Wiem, że powinnam być bardziej surowa. Problemem jest też utrzymywanie porządku w ich pokojach, a zwłaszcza w szafach. To jest zdecydowanie najtrudniejsza część opieki nad nimi" – przyznała szczerze Kardashian.
Podczas gdy za swoją piętę achillesową Kim uznaje asertywność, to cechą, która napawa ją dumą, jest cierpliwość. "Należę do bardzo spokojnych osób, co przekłada się na moje macierzyństwo. Nie jestem ani zestresowana, ani niecierpliwa, co jest bardzo przydatne, gdy wychowujesz kilkuletnie dzieci. Cierpliwość to taka moja supermoc. Dbam również o to, by moje dzieci jak najczęściej przebywały na świeżym powietrzu, do tego jestem dobra w wymyślaniu im kreatywnych zajęć" – zdradziła celebrytka.
Opieka nad czwórką pociech jest dla Kardashian spełnieniem marzeń i niewyczerpanym źródłem życiowej satysfakcji. "Jest coś absolutnie wyjątkowego w posiadaniu dużej rodziny, dlatego cieszę się, że moje dzieci mogą tego doświadczać. Obserwując je, przypominam sobie dorastanie z Kourtney, Khloé i Robem. Raduję się, widząc, jak świetnie się dogadują, jak wiele okazują sobie miłości. To cudowne móc przyglądać się temu, jak się rozwijają. Bycie mamą jest wspaniałe, macierzyństwo uczyniło moje życie kompletnym" – wyznała celebrytka.