Dlaczego wśród wegan dominują kobiety?
Dieta roślinna staje się coraz popularniejszym modelem żywienia. Specjaliści podkreślają, że eliminacja mięsa może nam przynieść liczne korzyści zdrowotne. Począwszy od pozbycia się nadprogramowych kilogramów, na usunięciu z organizmu toksyn skończywszy. Weganizm pozostaje też w zgodzie z ekologią – dość wspomnieć, że według statystyk przemysł mięsny zatruwa środowisko w większym stopniu niż koncerny naftowe. Niemałe znaczenie mają także względy etyczne, jak by nie patrzeć, konsumowanie mięsnych produktów kłóci się z powszechną i podkreślaną przez wielu ludzi miłością do zwierząt.
Weganizm cieszy się dużą popularnością także wśród gwiazd, które chętnie dzielą się w wywiadach i mediach społecznościowych swoim entuzjazmem związanym ze stosowaniem jarskiej diety. Do grona znanych zwolenników roślinnego jadłospisu zaliczają się m.in. Natalie Portman, Miley Cyrus, Beyonce, Joaquin Phoenix, Ariana Grande, Ellie Goulding, Jessica Chastain, Peter Dinklage i Zac Efron. Jak pokazują rozmaite badania, wśród wegan dominują jednak kobiety. Psychologowie są świadomi tej tendencji od dziesięcioleci. Pozostaje jednak pytanie, skąd te dysproporcje?
Jedna z przyczyn może dotyczyć tzw. "kruchej męskości” – idei, która zakłada, że mężczyźni nieustannie martwią się, że utracą męski status, a zatem odczuwają potrzebę ciągłego udowodnienia swojej męskości. Mięso jest tymczasem stereotypowo utożsamiane z męskimi preferencjami kulinarnymi. Steven Heine, psycholog z University of British Columbia, sugeruje, że jest to w dużej mierze spowodowane czynnikami historycznymi. "Mięso zawsze kojarzyło się z niebezpieczeństwem, ponieważ mężczyzna musiał polować, aby je zdobyć, a także ze statusem, ponieważ było to cenne pożywienie” – wyjaśnia w rozmowie z "BBC”.
Stereotyp ów został skutecznie utrwalony przez przemysł reklamowy. Począwszy od XIX wieku, gdy społecznie akceptowalnym stało się samotne jadanie kobiet poza domem, restauracje i marketingowcy dwoili się i troili, aby wykoncypować, jakie jedzenie należy reklamować jako „kobiece”. Wybór padł na fikuśne desery i sałatki. Krwiste steki zostały zarezerwowane dla mężczyzn. Badania Heine’a potwierdzają, jak silnie zakorzenione jest postrzeganie jarskich produktów jako kobiece, mięsnych zaś – jako typowo męskie. Uczony odkrył, że sam fakt gustowania w wegetariańskich potrawach, bez znajomości cech cudzej osobowości i nawyków, wystarczył, aby dany mężczyzna wydawał się mniej męski. "Niektórzy panowie mogą martwić się, jak zostaną odebrani, jeśli zamówią sałatkę w restauracji” – konkluduje Heine.
Przyczyny dominacji kobiet wśród wegan upatrywać należy jednak również w ich większej empatii. Badania konsekwentnie pokazują, że panie wykazują się większym współczuciem, zwłaszcza jeśli chodzi o zwierzęta.