Dinozaury zostaną w ogrodzie!
W zasadzie mogłaby zakrzyknąć: "Yabba dabba doo!", jak głosi tablica przed jej domem: "The Flintstone House". To zawołanie znają miłośnicy animowanego serialu "Jaskiniowcy".
Florence Fang jest emerytowaną właścicielką lokalnego dziennika: "San Francisco Examiner". Odkąd kupiła posiadłość w 2017 roku za 2,8 miliona dolarów, zaczęła przekształcać ją w dom z ukochanej kreskówki z lat 60.
Władze miasta nie czepiały się kształtu zabudowań, które przypominają czopki doodbytnicze. Jednak ustawienie w ogrodzie modeli monstrów sprzed 200 milionów lat – i to naturalnej wielkości, ok. 15 m wysokości – spowodowało skargi ze strony dobrze sytuowanych sąsiadów.
W ich wyniku Miasto Hillsborough pozwało Fang, twierdząc, że narzuca się ona lokalnemu społeczeństwu ze swoim zamiłowaniem do brzydoty, a ponadto nie otrzymała odpowiednich zgód na takie zagospodarowanie przestrzeni (to pierwsze fachowo nazywa się to immisją, czyli uciążliwym sąsiedztwem). Ona odpowiedziała skargą, twierdząc, że urzędnicy nękają ją, naruszając prawa wynikające z 1. poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. W rzeczy samej poprawka zakazuje ograniczania wolności religii, prasy, słowa, petycji i zgromadzeń… Wygrała.
Ale jak to się ma do gigantycznych ozdób ogrodowych? To już tajemnica prawników Florence Fang. Można jedynie domyślać się, że udowodnili oni przed sądem, iż posiadłość ma wartość edukacyjną, a może… religijną.