Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy związki na odległość mogą nas czegoś nauczyć?

Czy związki na odległość mogą nas czegoś nauczyć?
Pielęgnowanie niezależności jawi się jako umiejętność, której pary mieszkające pod jednym dachem mogą się uczyć od osób żyjących w związkach na odległość. (Fot. Getty Images)
Wydaje się oczywiste, że podstawą szczęśliwego związku jest bliskość, mieszkanie ze sobą, współne spędzanie wolnego czasu. A jednak coraz więcej par decyduje się na związek na odległość. Czego możemy się nauczyć od partnerów, których dzielą setki, a niekiedy i tysiące kilometrów?
Reklama
Reklama

Kojarzy się z nieustanną tęsknotą, poczuciem osamotnienia, odliczaniem dni do ponownego spotkania. Rozłąka i życie na odległość bywa dla związku wyzwaniem, niekiedy zbyt trudnym. A jednak coraz więcej osób decyduje się żyć ze swoim partnerem w dwóch różnych miejscach – razem, a jednak osobno. Zjawisko nazywane Living Apart Together (LAT) postrzegane jest przez socjologów jako nowy aspekt znanego od zarania dziejów układu. Czasami to okoliczności zmuszają nas do życia na odległość. Ale jak pokazują wyniki badań, coraz więcej par dobrowolnie decyduje się zamieszkać w oddzielnych domach.

Jedną z najbardziej znanych zwolenniczek modelu "razem, ale osobno" jest Gwyneth Paltrow. (Fot. Getty Images)

Jedną z najbardziej znanych zwolenniczek takiego modelu relacji jest Gwyneth Paltrow. Gwiazda zdradziła w czerwcu w jednym z wywiadów, że wraz z mężem Bradem Falchuckiem nie zamieszkali razem zaraz po ślubie, na początku spędzając ze sobą jedynie cztery dni w tygodniu. Choć po kilku miesiącach małżonkowie podjęli decyzję o wspólnym mieszkaniu, wiadomość ta długo elektryzowała fanów Paltrow. I sprowokowała szereg dyskusji na temat kondycji ich relacji.

Czy zaangażowanie w związek, w którym partnerów dzieli odległość, może być korzystne? Psychoterapeutka Lucy Beresford przekonuje, że udana relacja typu LAT pozwala partnerom osiągnąć równowagę między niezależnością, a zaangażowaniem emocjonalnym. Może to być również sposób na ucieczkę od monotonii i rutyny w związku.

"To pewnego rodzaju ocalenie indywidualizmu. Niektórzy ludzie mogą potrzebować własnej, spokojnej przestrzeni, funkcjonującej wedle ich własnych założeń. Takie wspólne choć oddzielne życie daje przestrzeń do swobodnego oddychania” – wyjaśnia.

Czy zaangażowanie w związek, w którym partnerów dzieli odległość, może być korzystne? (Fot. Getty Images)

Owo pielęgnowanie niezależności jawi się jako umiejętność, której pary mieszkające razem pod jednym dachem mogą się uczyć od osób żyjących w związkach na odległość. "Kiedy pojawiają się refleksje w rodzaju: Mój mąż mnie nie wspiera lub Moja żona jest dla mnie niedostępna emocjonalnie, to są to bardzo ważne i alarmujące obserwacje w związku. Nie możemy jednak oczekiwać, że partner nas uratuje. Chodzi o emocjonalną odporność, samodzielność. To przeciwieństwo szkodliwego, a wręcz toksycznego uzależnienia od partnera” – tłumaczy Beresford.

Ekspertka przekonuje również, że taki model relacji zawiera w sobie zdrowy realizm, z dala od utrwalonej przez tradycję wizji miłości do grobowej deski, przeżywanej koniecznie pod jednym dachem. "Żyjemy coraz dłużej. Według prognoz nasze związki mogą trwać nawet 80 lat. Konieczne są zatem praktyczne zmiany, dzięki którym będą mogły przetrwać" – stwierdza.

Simon Duncan, emerytowany profesor polityki społecznej na University of Bradford, który pisał o związkach LAT w swojej książce "Reinventing Couples”, poleca tymczasem zachować pewną dozę sceptycyzmu. Wybór życia na odległość może być wszak niekiedy "negatywną preferencją", pozornym ratunkiem, gdy dzielenie codzienności staje się nie do zniesienia.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama