Cukier, sól i tłuszcz - kiedyś były paliwem, dziś są pułapką
O tym, co wygrywa w odwiecznej walce między silną wolą i pokusą, najczęściej decyduje starcie przy paczce chipsów albo ciastek. Eksperci przyznają jednak, że w niektórych rywalizacjach może nastąpić remis.
"Dla naszych przodków, cukier, sól i tłuszcz były konieczne do przetrwania, zatem naturalne było ich pragnienie. Jednak do czasu, kiedy te produkty były czymś trudno dostępnym, powstrzymywanie się przed ich spożyciem nie wymagało silnej woli" - wyjaśnia dr Darria Long Gillespie. "Dziś produkty, które powstają to przede wszystkim cukier, sól i tłuszcz. Zmieniło się nasze otoczenie, ale nasz mózg i nasze ciało reagują tak samo jak kiedyś" - dodaje.
Gillespie przyznaje, że walkę ze słodką pokusą najlepiej zacząć od wyeliminowania produktów, które zawierają ukryte cukry. "Z czasem będziemy bardziej wyczuleni na słodki smak, równocześnie, będziemy potrzebowali mniej cukru" - wyjaśnia. Przyznaje jednak, że nie jest to łatwa sztuka, ponieważ - jak tłumaczy - istnieje przynajmniej 60 określeń na cukier.
Drugim sugerowanym sposobem na ograniczenie niezdrowych przekąsek, jest odkrywanie nowych smaków. Żywność przetworzona, to w dużej mierze sól i cukier. Pamiętajmy jednak, że paleta naszych smaków jest szersza - mamy smaki kwaśny, gorzki i umami.
Ta różnorodna paleta smakowa pozwoli nam nieco przełamać przyzwyczajenie do smaku słonego. Dodatkowo warto pamiętać o bogactwie ziół, które również pozwolą ograniczyć spożycie soli, bez ograniczania smaku potraw.
Innym sposobem na walkę z "nałogiem przegrywania" jest ograniczenie porcji. "Wiemy, że nie skończymy jeść tych produktów, kiedy poczujemy się najedzeni, skończymy je jeść, kiedy paczka będzie pusta" - wyjaśnia ekspert. Zatem, jeśli już mamy ochotę na jakąś słoną albo słodką przekąskę, kupujmy ją w małych opakowaniach.