Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Chcesz udanego związku? Porzuć siedzący tryb życia

Chcesz udanego związku? Porzuć siedzący tryb życia
Badania wykazują, że trzy czwarte Polaków uważa, iż aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na relacje z partnerem. (Fot. Getty Images)
Aż 75 proc. Polaków uważa, że aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na relacje z partnerem, a blisko połowa, że uprawianie sportu zwiększa szanse na poznanie partnera. To wnioski z nowego sondażu przeprowadzonego przez Kantar.
Reklama
Reklama

Badanie na reprezentatywnej losowej próbie 1000 Polaków w wieku 18-59 lat zostało przeprowadzone w dniach 13-14 stycznia 2020 r. przez Kantar. Wykazało ono, że aż trzy czwarte Polaków uważa, iż aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na relacje z partnerem.

"Na budowanie trwałych i pozytywnych relacji z partnerem wpływają nie tylko wyrażane uczucia w stosunku do partnera, generalne poczucie szczęścia w relacji czy seks, ale także, spędzanie czasu razem i wspólne podejmowanie nowych wyzwań” – komentuje seksuolog dr Robert Kowalczyk.

Zdaniem neurobiologa dr. Pawła Boguszewskiego wspólne treningi z osobą, którą darzymy uczuciem mogą potęgować stan euforii i sprawiać, że będziemy czuć się lepiej niż uprawiając sport w pojedynkę.

W najnowszym sondażu uznano, że aktywność fizyczna poprawia nastrój i wpływa pozytywnie na poczucie atrakcyjności. (Fot. Getty Images)

„Gdy podejmujemy wspólną aktywność fizyczną, a zwłaszcza, gdy wykonujemy ćwiczenia synchronicznie, w naszym mózgu uruchamiają się systemy neuronów lustrzanych – grupy komórek nerwowych pozwalających nam rozumieć ruch, emocje i uczucia drugiej osoby. Ta synchronizacja może potęgować przyjemność, która rekompensuje spory wysiłek dla naszego mózgu związany z kontaktami międzyludzkimi” – tłumaczy specjalista.

Za sporty sprzyjające budowaniu relacji Polacy uważają treningi na siłowni, bieganie, spacery, pływanie, jazdę na rowerze oraz taniec.

Jak wynika z najnowszego sondażu, aż 91 proc. z nas uznaje, że aktywność fizyczna poprawia nie tylko nastrój, ale wpływa też pozytywnie na poczucie atrakcyjności. Kojarzy nam się bowiem intuicyjnie z tak pożądanymi cechami fizycznymi, jak zgrabna i wysportowana sylwetka, ale też z pozytywnymi cechami charakteru.

„Gdy widzimy osobę uprawiającą sport z góry zakładamy, że jest ona pewna siebie, systematyczna, towarzyska, otwarta na wyzwania, czy też bardziej sprawna seksualnie – to tak zwany efekt halo. Te wszystkie cechy są utożsamiane z atrakcyjnością i naturalnie wzbudzają nasze zainteresowanie” – wyjaśnia dr Kowalczyk.

Blisko połowa uczestników badania (47 proc.) ocenia, że uprawianie sportu zwiększa szanse na poznanie partnera. Zdecydowanie częściej z tym stwierdzeniem zgadzają się panowie (57 proc.), zwłaszcza w wieku 25-29 lat (54 proc.) oraz 50-59 lat (51 proc.). Podobny odsetek badanych (47 proc.) uważa, że klub fitness jest dobrym miejscem na „miłość od pierwszego wejrzenia”.

Dr Kowalczyk przestrzega jednak, że warto uważać, by sportowej euforii nie pomylić z zakochaniem. „Gdy jesteśmy po treningu sportowym, znajdujemy się w stanie fizycznego pobudzenia – nasze serce bije szybciej, poprawia się krążenie i wydzielają się te same hormony, które pojawiają się w stanie zakochania. Jeśli w takiej sytuacji naszą uwagę zwróci przystojny mężczyzna czy atrakcyjna kobieta, zgodnie z teorią Schachtera, możemy podświadomie pomylić źródło naszego pobudzenia, przypisując je zamiast treningowi fizycznemu, napotkanej osobie” – wyjaśnia seksuolog.

Z kolei dr Boguszewski przypomina, że podczas ruchu, który sprawia nam przyjemność, aktywizują się te same obwody mózgu, co w stanie zakochania.

Jednocześnie, zarówno w stanie zakochania, jak i podczas aktywności fizycznej wykonywanej dla relaksu, spada aktywność ciała migdałowatego – struktury odpowiedzialnej za wykrywanie zagrożenia i za odczuwanie lęku. Dlatego mniej się boimy. „W wyniku rytmicznego ruchu czy zauroczenia obniża się też aktywność kory przedczołowej – zmniejszają się nasze zdolności analitycznego myślenia i wykrywania potencjalnych zagrożeń” – przekonuje dr Boguszewski.

Podobne zmiany zachodzą w mózgu również na poziomie chemicznym. „Zwiększa się stężenie neuroprzekaźników, czyli związków odpowiedzialnych za komunikację między neuronami i poszczególnymi obszarami mózgu, takich jak: dopamina i endorfiny, które odpowiadają za uczucie szczęścia. Przy długotrwałych związkach miłosnych do pełnego obrazu dołączają takie neurohormony jak oksytocyna i wazopresyna, odpowiedzialne za tworzenie trwałych więzi. Niewykluczone, że to dzięki nim równie chętnie zakochujemy się w aktywności fizycznej” – dodaje ekspert.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama