Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Bill Murray znów ma kłopoty. Po raz kolejny jest oskarżony o stosowanie przemocy

Bill Murray znów ma kłopoty. Po raz kolejny jest oskarżony o stosowanie przemocy
Wydawałoby się, że Bill Murray to sympatyczny jegomość, a jednak... nie. (Fot. Getty Images)
Gwiazdor 'Między słowami' nie ma ostatnio dobrej prasy. Od pewnego czasu kolejni jego dawni współpracownicy zarzucają mu niewłaściwe zachowanie i stosowanie przemocy na planie. Do grona gwiazd skarżących się na Murraya dołączył właśnie Seth Green. Komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce wiele lat temu na planie 'Saturday Night Live'.
Reklama
Reklama

Nad Billem Murrayem po raz kolejny zgromadziły się czarne chmury. Słynny hollywoodzki gwiazdor od pewnego czasu mierzy się z poważnymi zarzutami, jakie wysuwają przeciwko niemu kolejne znane postaci ze świata show-biznesu. Wszystko zaczęło się od wyznania Lucy Liu, która w zeszłym roku wyjawiła, że aktor pastwił się nad nią na planie "Aniołków Charliego".

"Język, którym się posługiwał, był chwilami niewybaczalny. A ja nie zamierzałam siedzieć bezczynnie i słuchać wyzwisk, więc stanęłam w swojej obronie i nie żałuję tego. Bo bez względu na to, jak nisko jesteś w hierarchii, nie zasługujesz na protekcjonalne i poniżające traktowanie" – wyznała, goszcząc w podcaście "Asian Enough".

Współpracy z Murrayem dobrze nie wspomina też Geena Davis. W wydanej kilka dni temu autobiograficznej książce aktorka opowiedziała o niestosownym zachowaniu gwiazdora w czasie jej przesłuchania do roli w komedii kryminalnej "Łatwy szmal" z 1990 roku. Jak wspomina, starszy kolega po fachu próbował wymusić wówczas użycie na niej urządzenia do masażu.

Nieprzyjemny początek znajomości okazał się zapowiedzią dalszych problemów – na planie zdjęciowym Murray miał wpaść w szał z powodu jej rzekomego spóźnienia i wrzeszczeć na nią w obecności członków ekipy filmowej. "Trzeba było wyjść lub bardziej stanowczo się sprzeciwić i o siebie zawalczyć, co oczywiście wiązałoby się ze stratą roli" – stwierdziła po latach Davis.

Teraz do grona gwiazd, które oskarżają Murraya o przemoc, dołączył Seth Green. Goszcząc w internetowym programie "Good Mythical Morning" komik opowiedział o szokującym incydencie, który miał miejsce w czasie nagrań do programu "Saturday Night Live". Green, który miał wówczas zaledwie 9 lat, został zaatakowany przez aktora, gdyż… zajął jego fotel.

Seth Green będąc dzieckiem, został okropnie potraktowany przez Billa Murraya. (Fot. PAP/EPA)

"Za kulisami zabijałem czas, oglądając telewizję. Murray, który był gospodarzem tego odcinka, dostrzegł, że usiadłem na oparciu jego fotela i zrobił wielką awanturę. Pomyślałem sobie, że to jakiś absurd, bo jest tu mnóstwo miejsca. To strasznie chamskie powiedzieć dziewięciolatkowi, żeby wstał z twojego krzesła. Co to za kuriozalna walka o władzę" – relacjonuje aktor.

Po tym, jak chłopiec odmówił ustąpienia mu miejsca, Murray wpadł podobno w szał. "W pewnym momencie podniósł mnie za kostki i wymachując mną nad koszem na śmieci, powiedział: Śmieci trafiają do kosza na śmieci, po czym mnie tam wrzucił, a kosz się przewrócił. Byłem przerażony. Uciekłem do swojej garderoby, schowałem się pod stołem i po prostu płakałem" – wspomina zdarzenie Green.

Wygląda na to, że Murray na przestrzeni lat nie zmienił swojego zachowania. Z powodu wpłynięcia licznych skarg na aktora wytwórnia Searchlight Pictures zawiesiła produkcję jego najnowszego filmu, komediodramatu "Being Mortal". Nie wiadomo, kiedy – i czy w ogóle – obraz doczeka się premiery.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 15.05.2024
GBP 4.9651 złEUR 4.2635 złUSD 3.9368 złCHF 4.3498 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama