Avril Lavigne z gwiazdą w Hollywoodzkiej Alei Sławy!
"To nie była skomplikowana decyzja. Avril jak nikt zasługuje na to wyróżnienie. Jej fani bombardowali mnie pytaniami, kiedy wreszcie dostanie swoją gwiazdę. Jestem niesamowicie podekscytowana faktem, że ten czas właśnie nadszedł" - stwierdziła Ana Martinez z przyznającej gwiazdy Izby Handlu Hollywood. Moment wybrano nieprzypadkowy - w tym roku przypada 20. rocznica wydania debiutanckiego albumu wokalistki zatytułowanego "Let Go".
Sama wokalistka w swoim przemówieniu wspominała, jak mając 16 lat po raz pierwszy odwiedziła Hollywoodzką Aleję Sławy. Pokazała też zdjęcie dokumentujące tę wizytę. Widać na nim uśmiechniętą od ucha do ucha Avril, która dumnie pozuje obok gwiazdy Toma Cruise’a.
"Kiedy pojechałam do Hollywood, musiałam tu przyjść, bo to miejsce kultowe. Spoglądając na te wszystkie legendarne nazwiska, nawet nie śmiałam marzyć, że i moje kiedyś się tu znajdzie. Jestem niesamowicie wdzięczna. To jeden z najlepszych dni mojego życia" - wyznała.
Lavigne ma na koncie szereg imponujących sukcesów. Znalazła się w Księdze Rekordów Guinnessa jako "najmłodsza artystka solowa, której utwór trafił na szczyt brytyjskiej listy przebojów", a klip do jej piosenki "Girlfriend" był pierwszym teledyskiem, który przekroczył 100 mln wyświetleń w serwisie YouTube.
W lutym miał premierę jej siódmy album studyjny "Love Sux". "Lavigne jest gotowa na to, by odzyskać swój status prawdziwej supergwiazdy" - pisał o krążku magazyn "Forbes". Płyta znalazła się w pierwszej dziesiątce Billboard Top 200, zestawienia najlepiej sprzedających się albumów w Stanach Zjednoczonych.
"Dzisiaj kocham tworzyć muzykę bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Mam nadzieję, że następny 16-latek z jakiegoś małego miasteczka, który pewnego dnia przyjedzie do Hollywood pełen nadziei i marzeń, zobaczy tę gwiazdę i pomyśli: O mój Boże, moje nazwisko też może się tu znaleźć!. Bo faktycznie może" - przyznała na zakończenie swojej mowy Lavigne.