Choć po serii nieszczęść, jakie dotknęły członków AC/DC, wydawało się, że ta grupa już nigdy nie zagra, weterani rocka okazali się niezłomni. Jak donosi "New Musical Express" zespół pracuje już nad nową płytą i planuje trasę koncertową. W nagraniu płyty i koncertach weźmie udział Brian Johnson, który wraca do składu po ponad trzyletniej przerwie. Stało się to możliwe dzięki temu, że skonstruowano dla niego specjalny aparat słuchowy.

"Po wielu pracach i wielu badaniach technicznych udało się uzyskać aparat słuchowy dla Briana" - powiedział australijski radiowiec Eddie McGuire. Stwierdził również, że nowy album grupy pojawi się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

AC/DC to australijska grupa hardrockowa założona w Sydney w 1973 roku przez braci Angusa i Malcolma Youngów. Zespół jest uznawany za pioniera muzyki hardrockowej. W 1979 roku kapela nagrała jeden ze swoich najpopularniejszych albumów "Highway to Hell". To ostatnia płyta nagrana z wokalistą i współautorem utworów Bonem Scottem, który zmarł 19 lutego 1980 roku po nocy spędzonej na intensywnym piciu alkoholu.

Członkowie zespołu podjęli decyzję o kontynuowaniu działalności muzycznej i na następcę zmarłego wokalisty wybrali Briana Johnsona. Z nim w składzie grupa nagrała swój najlepiej sprzedający się album – "Back in Black".

W kwietniu 2014 roku z zespołu odszedł ciężko chory Malcolm Young, dwa lata później z grupą pożegnał się Johnson. Malcolma zastąpił jego bratanek Stevie, wokalistą został Axl Rose.