Fiona Hill, która była doradcą Donalda Trumpa ds. Rosji, miała okazję poznać osobiście Władimira Putina – siedziała naprzeciwko niego podczas kolacji. Zapamiętała m.in., że Putin dziwnie pachniał, tak jakby wyszedł z pralni chemicznej. Sprawiał też wrażenie kogoś, komu przydałyby się okulary korekcyjne, bo współpracownicy podsuwali mu fiszki ze wskazówkami napisanymi wielkim drukiem.więcej