Menu

Spożywanie drobiu może skracać życie?...

Spożywanie drobiu może skracać życie?...
Nuggetsy z kurczaka na pewno nie należą do najzdrowszych opcji żywieniowych... (Fot. Getty Images)
Ze świata nauki co rusz napływają wieści dotyczące zaleceń dietetycznych. Tym razem uczeni wzięli pod lupę negatywne skutki częstego umieszczania na talerzu drobiu. Nowe badanie wykazało, że regularne jedzenie kurczaka i innego białego mięsa zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci aż o 27 proc.

Od pewnego czasu coraz większą popularnością cieszą się diety na bazie roślin. Choć rezygnacja z mięsa w wielu przypadkach motywowana jest przede wszystkim względami etycznymi, o ograniczenie tych pokarmów apelują nierzadko także lekarze.

Wiele spośród przeprowadzonych dotychczas badań wykazało bowiem, że nazbyt częste umieszczanie na talerzu wyrobów mięsnych – zwłaszcza tych wysoko przetworzonych i produkowanych z czerwonego mięsa – zwiększa ryzyko wystąpienia groźnych schorzeń, takich jak choroby sercowo-naczyniowe, udar, cukrzyca typu 2, zaburzenia metaboliczne oraz niektóre rodzaje nowotworów, w tym rak jelita grubego.

Za najzdrowsze uważano, jak dotąd, białe mięso, które pochodzi od kur, indyków, gęsi i przepiórek. Jako że zawiera ono mniej tłuszczu niż wołowina czy wieprzowina, będąc przy tym bogatym źródłem pełnowartościowego białka, jest polecane osobom dbającym o linię, a także tym, które borykają się ze zbyt wysokim cholesterolem.

Chicken burger to jeden z przykładów produktów, gdzie mięso drobiowe jest wysoko przetworzone. (Fot. Getty Images)

Najnowsze doniesienia ze świata nauki dostarczyły tymczasem zaskakujących informacji na temat potencjalnie szkodliwego wpływu regularnego spożywania drobiu na ludzki organizm. Badanie przeprowadzone przez włoskich uczonych, którego rezultaty opublikowano na łamach czasopisma akademickiego "Nutrients", wykazało, iż osoby spożywające ponad 300 g drobiu tygodniowo, są obarczone o 27 proc. wyższym ryzykiem przedwczesnej śmierci z powodu nowotworów i chorób układu krążenia.

"Badanie to ujawniło pewną korelację między wyższym spożyciem drobiu, a zwiększoną śmiertelnością. Nie oznacza to jednak, że drób powoduje raka. W analizie naukowców brakuje istotnych danych na temat poziomu aktywności fizycznej badanych oraz sposobu przyrządzania przez nich białego mięsa. Badanie obejmowało co prawda dużą liczbę uczestników (blisko 5 tys. osób – przyp. red.), którzy byli obserwowani przez długi okres czasu sięgający aż dwóch dekad, ale warto mieć na uwadze, że sami zgłaszali to, co i w jakiej ilości jedzą. Dane te mogą być niedokładne, gdyż ludzie mają tendencję do niedoszacowania porcji spożywanego jedzenia" – punktuje w rozmowie z magazynem "Real Simple" Theresa Gentile, dietetyczka i rzeczniczka amerykańskiej Akademii Żywienia i Dietetyki.

Drobiowe curry, szczególnie to kupowane w sklepach, także nie należy do najzdrowszych... (Fot. Getty Images)

Ekspertka zastrzega, że nie musimy wpadać w panikę i natychmiast rezygnować z jedzenia białego mięsa. Należy jednak dołożyć wszelkich starań, by umieszczany na talerzu drób był odpowiednio przyrządzany oraz pozyskiwany ze sprawdzonych źródeł.

"Polecam sięgać po mięso ekologiczne, gdyż mamy wówczas pewność, że zwierzęta nie były karmione paszą zawierającą wątpliwej jakości składniki. Takie mięso zawiera znacznie mniej substancji wywołujących stany zapalne. Ważne jest również to, by nie smażyć drobiu w głębokim tłuszczu i nie grillować go w wysokiej temperaturze – ograniczymy w ten sposób wytwarzanie substancji rakotwórczych" – precyzuje Gentile.

Dobrze jest za to usunąć z diety pokarmy wysoko przetworzone – nuggetsy, gotowe kotlety drobiowe czy wędliny.

Filet z ekologicznego kurczaka z pewnością nikomu nie zaszkodzi...
(Fot. Getty Images)

Specjalistka podkreśla, że kluczowym aspektem zdrowej, odpowiednio zbilansowanej diety pozostają warzywa, które prócz cennych witamin i minerałów dostarczają także niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu protein.

Znajdziemy je m.in. w roślinach strączkowych, takich jak ciecierzyca, soczewica, soja czy groch, a także w produktach zbożowych, orzechach i nasionach.

"Warto wzbogacić jadłospis o pokarmy będące źródłem roślinnego białka, które są bogate w błonnik i przeciwutleniacze, dzięki czemu pomagają zapobiegać przewlekłym chorobom. Jeśli stosujemy na co dzień dietę śródziemnomorską i jemy kilka porcji kurczaka tygodniowo, nie musimy panikować" – uspokaja dietetyczka.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz

Waluty


Kurs NBP z dnia 02.05.2025
GBP 5.0141 złEUR 4.2750 złUSD 3.7722 złCHF 4.5654 zł

Sport