Jennifer Lopez wyznała, że spełniła swoje marzenie...

W ramach festiwalu Sundance Film Festival odbyła się światowa premiera musicalu "Kiss of the Spider Woman". Produkcja w reżyserii Billa Condona stanowi nową wersję głośnego dramatu psychologicznego "Pocałunek kobiety pająka" z 1985 roku, który powstał na kanwie powieści o tym samym tytule autorstwa Manuela Puiga.
Książka argentyńskiego pisarza posłużyła później za inspirację do stworzenia doskonale przyjętego broadwayowskiego musicalu, który w 1993 roku zdobył prestiżową, nazywaną teatralnym Oscarem, nagrodę Tony.
Fabuła produkcji koncentruje się na relacji marksistowskiego więźnia politycznego, który dzieli celę z mężczyzną skazanym za naruszenie norm obyczajowych. Gdy ten opowiada swojemu towarzyszowi niedoli historię hollywoodzkiego musicalu, między osadzonymi rodzi się niespodziewana więź.

(Fot. Getty Images)
W Aurorę, fantasmagoryczną postać wymyśloną przez głównego bohatera, na ekranie wcieliła się Jennifer Lopez. Po premierze filmu w Sundance artystka została nagrodzona przez festiwalową publiczność kilkuminutowymi owacjami na stojąco. "Czekałam na ten moment całe życie" – wyznała wzruszona gwiazda.
Rozmawiając z serwisem IndieWire 55-letnia piosenkarka zdradziła, że rola w "Kiss of the Spider Woman" ma dla niej szczególne znaczenie, występ w musicalu był bowiem spełnieniem jej dziecięcych marzeń.
"Ludzie tego o mnie nie wiedzą, ale zaczynałam w teatrze muzycznym. Mój głos tak naprawdę bardziej pasuje do muzycznego teatru niż muzyki popowej. Kocham tworzyć muzykę, ale to w teatrze nauczyłam się śpiewać i tam zawsze było moje serce. Marzyłam o wystąpieniu w musicalu, odkąd byłam małą dziewczynką. Moja matka uwielbiała musicale. To właśnie oglądając takie produkcje wpadłam na pomysł, by śpiewać, tańczyć i grać" – ujawniła dwukrotnie nominowana do nagrody Grammy artystka.
Reżyser "Kiss of the Spider Woman" podkreśla zaś, że ponadczasowa historia zaczerpnięta z literackiego pierwowzoru w obecnych czasach jest szczególnie aktualna.
"Kwestie związane z represjami politycznymi, wolnością słowa i nieskrępowanym byciem sobą, nigdy nie były tak istotne, jak dziś. Czuliśmy silną potrzebę, aby opowiedzieć to w sposób honorujący oryginalną koncepcję" – podkreślił Bill Condon.
Film powstał dzięki zaangażowaniu Artists Equity, firmy producenckiej założonej w 2022 roku przez Matta Damona i Bena Afflecka. U boku Lopez wystąpili m.in. Tonatiuh, Bruno Bichir i Diego Luna.