Gwiazdy wspierają Joe Bidena w walce o prezydenturę

Octavia Spencer wzięła w obronę Joe Bidena podczas jego wiecu wyborczego w Detroit. Aktorka, cytowana przez serwis Deadline, przekonowała:"Czy uwierzymy liderowi, który dotrzymuje obietnic i każdego dnia walczy o lepszą przyszłość dla nas wszystkich? A może zaufamy skazanemu przestępcy? Joe Biden pracuje dla was. Donald Trump pracuje dla siebie!".
Oświadczenie Spencer to odpowiedź nie tylko na apel George’a Clooneya. Bidena do wycofania się z listopadowych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych nawołują także reżyser Rob Reiner oraz pisarz Stephen King. Tymczasem po stronie Bidena jest więcej znanych nazwisk. Wśród nich gwiazda "Zawrotu głowy", Kim Novak oraz znany ze "Star Treka" George Takei.
91-letnia Kim Novak w swoim oświadczeniu wspierającym Bidena powołała się na osobiste doświadczenia.
"Wiem wszystko o upadaniu i podnoszeniu się. Mogę więc utożsamić się z Joe Bidenem. W moim wieku jestem wolniejsza, mylę nazwiska i nie zapamiętuję dat, ale wciąż można mi ufać i dotrzymuję obietnic. Jeśli nie będziemy stali po jego stronie, ryzykujemy utratę kraju i wolności" – przekonuje.
Zdaniem aktorki, Biden sam wycofałby się z prezydenckiego wyścigu, gdyby czuł, że nie jest w stanie go wygrać z powodu swoich związanych z wiekiem ułomności.
Wśród artystów lewackie poglądy obowiązujące. Niech jeszcze zaprotestują przeciwko puszbekom na granicy z Białorusią.
Gwiazdy, politycy, prezenterzy i całe to bagno agresji podobno liberalnych, demokratycznych, lewicowych sekt. Mówi i głosi wprost nienawiść, groźby karalne zabicia Trumpa, podpalenia go, skopania, zasztyletowania, naslania na niego gangów morderców. To jest coś znacznie gorszego niż hejt chorych troli. To zlo w czystej postaci, któremu świat naprawdę demokratyczny musi się jasno sprzeciwić i walczyc z takimi patologiami. Wszyscy ci przestępcy celebryci powinni usłyszeć zarzuty podrzegania do nienawisci i morderstwa Trumpa. W RP jest dokładnie tak samo a Tusk z swoja bandą o tym marzył.