W Namibii zaobserwowano młodą żyrafę bez łat!

Ciemne plamy na ciele żyrafy są niczym linie papilarne u człowieka - ich układ jest unikalny, co pozwala identyfikować osobniki. W rezerwacie zwierząt w Namibii sfotografowano jednak niedawno młodą żyrafę pozbawioną tych charakterystycznych oznaczeń. Jak podaje "Mail Online", nigdy wcześniej nie widziano osobnika bez łat na wolności.
Niezwykłym zbiegiem okoliczności jest fakt, że żyrafa o jednolitym umaszczeniu urodziła się 31 lipca w Brights Zoo w Limestone w stanie Tennessee w USA i została uznana za jedyny taki okaz na świecie.
Z pewnością jest jedyną pozbawioną łat żyrafą żyjącą w niewoli. Poprzedni taki przypadek miał miejsce w Tokio w 1972 roku. Nie jest to więc coś, co spotyka się często. Dlatego żyrafie z Limestone nadano imię Kipekee, co w języku suahili znaczy "wyjątkowy".

Chociaż narodziny takiej niezwykłej żyrafy są z pewnością ciekawostką, eksperci przypominają, że łaty ułatwiają temu gatunkowi zamaskowanie się przed drapieżnikami, choćby dlatego, że kiedy żyrafy są w grupie, obserwatorowi trudno ocenić ich liczbę i namierzyć konkretną ofiarę. Brak plam może więc narażać żyrafę na atak.
Ciemiejsze od reszty sierści łaty mają też inna ważną funkcję - termoregulacyjną. Zwykle znajdują się na obszarze zagęszczenia naczyń krwionośnych, co pozwala zwierzęciu skuteczniej odprowadzać ciepło.