Tom Cruise podziękował widzom MTV za nagrodę, pilotując myśliwca

"Bardzo dziękuję za tę nagrodę. Robię te filmy dla Was. Kocham was. Uwielbiam zapewniać wam rozrywkę. Nie ma lepszego uczucia, niż dowiedzieć się, jak bardzo to lubicie i jak bardzo to doceniacie" – oznajmił Tom Cruise, siedząc za sterami myśliwca P-51 Mustang, wykorzystywanego podczas II wojny światowej.
Kamera, która nagrywała go prawdopodobnie z samolotu, który leciał obok niego, uchwyciła też, że za plecami Cruise'a znajdowała się statuetka przyznawana podczas MTV Movie & TV Awards, w kształcie kubka z popcornem. Jest to nagroda przyznawana w głosowaniu publiczności.
Wytwórnia Paramount potwierdziła później telewizji CNN, że 60-letni Cruise, który ma licencję pilota od 1994 roku, autentycznie pilotował wtedy samolot. Jest to maszyna, która jest własnością aktora i która brała udział w zdjęciach do "Top Gun: Maverick". Filmu, który okazał się największym kasowym sukcesem w karierze Toma Cruise'a.
Być może podczas tej samej sesji w chmurach Cruise nagrał pozdrowienia dla Karola III na okoliczność niedzielnego koncertu w Windsorze z okazji koronacji. To wideo wyemitowano w części koncertu poświęconej ciekawostkom na temat nowego monarchy.
"Mówię to jak pilot do pilota, wasza wysokość może być w każdej chwili moim skrzydłowym" – zwrócił się Cruise do monarchy, parafrazując słynną kwestię z pierwszej części "Top Guna". Aktor nawiązał do tego, że Karol III w młodości, podczas służby w Królewskich Siłach Powietrznych, zdobył uprawnienia pilota helikoptera.