Madonna wspomniała swoją zmarłą matkę. "Jej śmierć odmieniła mnie na zawsze"

Madonna o swojej mamie wypowiada się rzadko. Także dlatego, że ledwo ją poznała. Madonna Louise Ciccone zmarła na raka piersi 1 grudnia 1963 roku. Przyszła Królowa Popu miała wtedy zaledwie pięć lat. Po latach słynna piosenkarka w jednej z rozmów stwierdziła, że śmierć matki odcisnęła ogromne piętno na jej dalszym życiu. ":Jestem pewna, że gdyby żyła, stałabym się kompletnie inną osobą. To odmieniło mnie na zawsze. Widok umierającej matki prześladuje mnie do dziś" – wyznała.
Teraz artystka poświęciła swojej mamie wzruszający post na Instagramie. Skłoniła ją do tego wizyta w osobistym archiwum, w którym przechowuje swoje najbardziej widowiskowe kreacje i sceniczne kostiumy.
"Wycieczka do moich archiwów zawsze jest dla mnie sentymentalną podróżą w czasie. Gdy myślę o mojej trwającej przeszło cztery dekady muzycznej drodze, wracam wspomnieniami do tych wszystkich niesamowitych ubrań, które nosiłam i niezwykłych projektantów, z którymi miałam szczęście współpracować" – zaczęła swoja opowieść piosenkarka. Przeglądanie efektownych kreacji przypomniało Madonnie o matce, której nie stać było nawet na kupno ciepłego okrycia wierzchniego. Kobieta rezygnowała z zaspokajania swoich podstawowych potrzeb, by zapewnić utrzymacie sześciorgu dzieciom.
"Gdy byłam małą dziewczynką, mojej mamie ciągle było zimno. Po części z powodu choroby, a po części dlatego, że nigdy nie miała płaszcza. Ostatnie pieniądze wydawała na nasze kurtki. Pamiętam, jak w środku zimy czekałam na autobus szkolny, a moja mama stała obok trzęsąc się z zimna. Wiele lat później, gdy odniosłam sukces, jej siostra powiedziała mi: Teraz możesz kupić wszystkie płaszcze, na które twoja matka nie mogła sobie pozwolić" – wyjawiła gwiazda. I dodała, że po tylu latach wciąż jest niesamowicie wdzięczna za poświęcenie rodzicielki.
"Czuję się przytłoczona wdzięcznością. Za każdym razem, gdy zakładam jakiś piękny płaszcz, myślę o mojej mamie. Mam nadzieję, że ceni mój gust. I że wreszcie jest jej ciepło" – zakończyła swój wpis Madonna.