Nicki Minaj otwiera własną wytwórnię płytową
"Nie myślcie, że moja wytwórnia to tylko rap. Mamy kilka innych gatunków muzycznych" - zapowiedziała w trakcie swojej audycji Queen Radio dla platformy AMP firmy Amazon Music.
Zapewniła też, że artystom, którzy trafią pod jej skrzydła, poświęci się bezgranicznie. "Ludzie wiedzą, ile jestem w stanie zrobić dla artystów, z którymi nie łączą mnie żadne umowy, pomyślcie zatem, co zrobię dla tych, z którymi współpracuję" - podkreśliła Minaj.
Minaj doskonale zdaje sobie sprawę, jak trudne potrafią być początki i pierwsze kroki w branży muzycznej. Szczególnie dla tych, którzy nie mają odpowiedniego wsparcia od bardziej doświadczonych i wpływowych artystów. Dla raperki tym mentorem i osobą, która wyciągnęła pomocną dłoń, był Lil Wayne.
"Nie łączyła nas żadna umowa, ani kontrakt, a i tak zabierał mnie w trasy koncertowe, do studia, pozwalał nagrywać. Rozumiem, jak ważne jest, aby mieć obok osobę, która pomoże nam wykonać tę pracę i unieść ten ciężar. Rozumiem, dlaczego tak wiele osób rezygnuje. Brakuje im kogoś, kto w nich wierzy, dla kogo ich sukces będzie ważny" - przyznała.