Jamie Oliver ma apetyt na współpracę z Netfliksem
Odzyskanie telewizyjnej niezależności otwiera przed słynnym kucharzem nowe możliwości. Oliver, wraz ze swoim zespołem pracuje, nad nowymi pomysłami, które miałyby stanowić atrakcyjną ofertę dla Netfliksa, opisuje "The Sun" i "Mirror". "Jamie zakończył swój kontrakt na wyłączność z Channel 4 i szuka pracy gdzie indziej. Jego zespół BiteBack opracowuje pomysły nastawione na Netfliksa" - poinformowało źródło, na które powołują się brytyjskie media.
W swoich przypuszczeniach na temat przyszłości gwiazdy kulinariów internetowe wydanie "Daily Mail" idzie o krok dalej i informuje nie tylko o przygotowaniach oferty programowej, ale wręcz umowy ze streamingowym gigantem. Niestety serwisowi nie udało się potwierdzić tej informacji w żadnym ze źródeł.
Jamie Oliver hopes to cook up Netflix dealhttps://t.co/FGvSlRe0lN
— Mirror TV (@MirrorTV) September 15, 2022
Wiadomo, że w swoich nowych przedsięwzięciach kucharz chce położyć szczególny nacisk na promowanie zdrowego żywienia. W 2019 roku założył organizację charytatywną BiteBack 2030, której celem jest edukacja dzieci w tej właśnie kwestii. Zatem autor poczytnych książek kucharskich i popularnych programów może zaoferować Netfliksowi serię edukacyjną dla najmłodszych widzów, jak również programy poradnikowe dla nieco starszej publiczności.
Jeśli jego oferta nie spotka się z zainteresowaniem streamingowego giganta, Oliver może być spokojny o swoją przyszłość i na pewno nie zostanie na lodzie. Choć udało mu się uwolnić od zobowiązującego kontraktu z Channel 4, stacja nie rezygnuje tak łatwo ze swojej gwiazdy i już wcześniej zamówiła dwa programy kulinarne, jeden dedykowany popisowym, jednogarnkowym potrawom Jamiego, drugi traktujący o kuchni sezonowej.
"Channel 4 nie jest zachwycony faktem, że musi dzielić się Jamiem, ale upewnił się, że nie stracą go całkowicie" - dodaje źródło.
Jeżeli przypuszczenia brytyjskiej prasy okażą się słuszne, a propozycje kucharza atrakcyjne, Netflix wzmocni katalog programów kulinarnych.