Po śmierci Anne Heche jej biograficzna książka osiąga niebotyczne ceny
Pamiętniki aktorki można kupić tylko na aukcjach internetowych. W jednej z nich, dostępnej na Amazonie, za egzemplarz książki Anne Heche trzeba zapłacić aż 749 dolarów (3 404, 88 złotych). Książka sprzedawana jest tam jako przedmiot kolekcjonerski.
Wydana 4 sierpnia 2001 roku książka "Call Me Crazy" już dawno zniknęła z księgarń. Po wypadku Anne Heche portal The Hollywood Reporter zwrócił się do wydawnictwa Scribner z pytaniem, czy planowany jest dodruk pamiętników. Wydawnictwo, póki co nie ujawniło swoich planów, więc książkę aktorki można nabyć jedynie na aukcjach internetowych. Jej cena waha się od 300 do nawet 750 dolarów za egzemplarz. A można spodziewać się, że będzie jeszcze wyższa.
Książkę początkowo można było kupić za 200 dolarów, a cena ta ponad dwukrotnie zwiększyła się w trakcie ostatniego weekendu tuż po informacji o odłączeniu aktorki od aparatury podtrzymującej życie.
Anne Heche’s memoir ‘Call Me Crazy’ selling for $749 as ‘collectible’ https://t.co/3YabqrcNqH
— Celebrity Gig Magazine (@CelebrityGigMag) August 16, 2022
W "Call Me Crazy" Heche wróciła pamięcią do bolesnych wspomnień z dzieciństwa, gdy wychowywała się w konserwatywnej chrześcijańskiego rodzinie. Aktorka twierdziła, że była wtedy molestowana seksualnie przez swojego ojca, który był pastorem baptystów. W pamiętnikach nie brakło innych kontrowersyjnych tematów oraz wspomnień z czasu, kiedy Anne Heche była w związku z Ellen DeGeneres. Aktorka wyznała też, że jest istotą z czwartego wymiaru znaną jako Celestia.
"W moim umyśle stałam się Jezusem" – pisała.
Wzrost zainteresowania książką Heche wzbudził wpis opublikowany w mediach społecznościowych przez gwiazdę serialu "Wspaniała pani Maisel" Emily Bergl, która wystąpiła u boku Heche w serialu "Uwaga, faceci!". Bergl namawia swoich fanów do tego, by zakupili książkę jej byłej koleżanki z serialu. Sama tak zrobiła, gdy cena "Call Me Crazy" wynosiła 200 dolarów.
"Zapłaciłam tyle, bo chcę przeczytać ją jeszcze raz. Anne była geniuszem i bardzo za nią tęsknię. Biła wszystkich na głowę. Mówiła o zdrowiu psychicznym, zanim akceptowalnym było publiczne mówienie o takich zmaganiach" – napisała Bergl.