Nikon kończy z lustrzankami. Po 60 latach...
Według najnowszych doniesień, ceniona przez profesjonalistów japońska firma nie jest już w stanie konkurować ze… smartfonami, które znacznie ewoluowały w ciągu ostatniej dekady. Są tańsze, poręczniejsze, a do tego nie wymagają dodatkowego osprzętu.
Nie oznacza to jeszcze, że Nikon wyprodukuje swój model telefonu z funkcją robienia zdjęć… powiedzmy reporterskich. Firma postanowiła skupić się na modelach bezlusterkowych z wymiennymi obiektywami.
Założona w 1917 roku firma Nikon rozpoczęła produkcję pierwszej własnej lustrzanki w 1959 roku. Pod koniec lat 90. XX wieku przedsiębiorstwo zaczęło oferować lustrzanki cyfrowe. Tylko w ubiegłym roku sprzedało się ich ponad 400 tys. Czyli nadal jest na nie popyt.
Skąd zatem decyzja? Według danych serwisu internetowego Nikkei Asia, rynek aparatów konstruowanych w "starszej technologii" osiągnął szczyt w 2017 r. z 11,67 mln sprzedanych egzemplarzy.
W 2021 roku dramatycznie spadł do zaledwie 5,34 mln. Z drugiej strony, rynek modeli bezlusterkowych wzrósł aż o 35 proc. w 2021 r.