Zgłosił się do chirurga plastycznego, bo chce mieć uszy jak George Clooney
Pomysł na "zrobienie sobie" uszu George’a Clooneya to nie tylko ekstrawagancja, a przede wszystkim próba poprawienia błędów przeszłości. Gunther zgłosił się do gabinetu dlatego, że jego uszy były rozciągnięte na skutek noszenia w nich dużych, ozdobnych kółek. Po kółkach pozostały widoczne dziury, a 28-latek teraz żałuje wcześniejszej decyzji o noszeniu takiej ozdoby wielkości bransoletki.
"Widziałam wielu pacjentów, którzy rozciągali płatki swoich uszu, ale płatki uszu Elliotta w skali od 1 do 10 oceniłabym na 11" – komentuje doktor Michelle Lee, do której zgłosił się mężczyzna. Gunther przyznaje jej rację i twierdzi, że to, co z początku uważał za zabawne, teraz sprawia, że wszyscy oglądają się za nim na ulicy.
Kiedy Gunther postanowił naprawić swój błąd, stwierdził, że - korzystając z możliwości chirurgii plastycznej - sprezentuje sobie uszy George’a Clooneya. "Moja mama kochałaby mnie trochę bardziej. Uwielbia George’a Clooneya, więc jeśli miałbym jego uszy, to byłoby to fajne" – wyjaśnił mężczyzna.
Jak się okazuje, praca przy rekonstrukcji uszu może być przyjemnością. "Uwielbiam chirurgię uszu, bo to nie tak, że obcinasz je i przyszywasz na nowo. Bardziej przypomina to układankę. Małżowiny uszne są okrągłe, mają zakręty, stanowią trójwymiarową strukturę. Prawdziwym wyzwaniem jest to, żeby jedno ucho pasowało do drugiego" – tłumaczy dr Lee.