Lepszy jeden "zły" pączek niż kilka dobrych
Ci z nas, którzy na co dzień dbają o zbilansowaną dietę i starają się utrzymywać wagę pod kontrolą, mierzą się z tłustoczwartkowym dylematem: oprzeć się pokusie i zrezygnować z pączka, czy raczej pozwolić sobie na mały dietetyczny grzech?
Nie jest tajemnicą, że pączek to prawdziwa bomba kaloryczna. W zależności od gramatury, użytego nadzienia i składników, może zawierać od 250 do nawet 500 kalorii. Jakie konsekwencje ma dla naszego organizmu zjedzenie jednego pączka?
"Pączek to skoncentrowane źródło kalorii oraz ogromnej ilości cukru i tłuszczu. Z jednym pączkiem organizm zdrowej osoby sobie poradzi. Natomiast regularne jedzenie niezdrowych produktów może prowadzić do otyłości, cukrzycy, nadciśnienia, a nawet nowotworów" - rozwiewa wątpliwości dietetyczka Emilia Kołodziejska.
Ekspertka dodaje, że choć możemy wybierać spośród rozmaitych rodzajów tego słodkiego przysmaku, zamiast składem pączków, winniśmy się kierować raczej zdrowym rozsądkiem. I podczas zakupów ograniczyć ich ilość. Bo choć w cukierniach znajdziemy różne rodzaje pączków, z całą pewnością nie są to produkty sprzyjające odchudzaniu czy dbaniu o zdrowie.
"Pączki dostępne w sklepach różnią się pomiędzy sobą jakością. Jedne zawierają mniej dodatków chemicznych, inne więcej. Jednak ogromna ilość cukru i tłuszczu pozostaje niezmienna. Moim zdaniem w tłusty czwartek nie warto kierować się składem pączków, ale ograniczeniem ich ilości. Najlepiej zjeść ich jak najmniej. Dla zdrowia dużo lepszym rozwiązaniem jest zjedzenie jednego pączka gorszej jakości niż trzech z lepszym składem" - konkluduje Kołodziejska.