Kobiety coraz chętniej sięgają po męskie perfumy
"Kobiety sięgają po męskie perfumy. I to nie jest już trend unisex, a trend zamiany. Mężczyźni zaczynają sięgać po nieco lżejsze zapachy, pełne lżejszych nut, kobiety przeszły na ciemną stronę i sięgają po perfumy dominujące, korzenne, z domieszką kadzidła. Ten trend jest mocno widoczny" - wyjaśnia Sergiusz Osmański, makijażysta i dyrektor artystyczny Sephora Polska.
Przypomina, że zapachy są niczym podpis, co zauważają również marki, tworząc bardziej charakterystyczne, rozpoznawalne perfumy.
"Mamy powrót do lat 80., gdzie perfumy były skrojone na miarę, stanowiły swoisty podpis. Jeśli ktoś używał Opium, Fahrenheita - to były zapachy rozpoznawalne. Lata dwutysięczne przyniosły pewien miszmasz, jedna nuta interpretowana była w różnych markach, co nie dawało możliwości rozpoznania, który zapach jest z nami danego dnia. Zapachy były pozbawione tej indywidualności" - tłumaczy Osmański.
Zachęca również do tworzenia własnych kompozycji zapachowych i mieszania różnych zapachów. "Tak jak w makijażu, warto eksperymentować z zapachami, łączyć je - pamiętajmy, że ciepłota ciała powoduje, że te zapachy w ciągu dnia zaczynają pracować, utleniają się i możemy uzyskać bardzo fajny efekt" - przekonuje.
Obok zabawy zapachami, można również przełamywać pewne utarte schematy - warto czasem sięgnąć po nieco cięższe zapachy w ciągu dnia, dla przełamania perfumeryjnej rutyny.
"Zwykle jest tak, że to właśnie te lekkie, ulotne zapachy zarezerwowane są na dzień, a na wieczór sięgamy po te dominujące zapachy. Ale warto pokusić się o zmianę i na dzień wybrać perfumy nieco cięższe, bardziej wyraziste, a na wieczór zdecydować się na zapach lekki, nieco ulotny" - radzi.