Paryska restauracja dla golasów zostanie zamknięta
Usytuowany we wschodniej części Paryża "O'Naturel" otwarto w listopadzie 2017 r. Po przejściu z szatni, gdzie musieli zostawić też komórki, klienci w stroju Adama lub Ewy mogli delektować się kuchnią "bistronomiczną" za 39-49 euro za trzy dania. Lokal postrzegano jako dowód na popularność naturyzmu.
"Bistronomique" to neologizm ukuty z wyrazów bistro i gastronomia, a oznacza wszelkiego rodzaju bary podające wyrafinowane dania. W "O'Naturel" podawano m.in. homary, foie gras i ślimaki z natką pietruszki w śmietankowym sosie.
Zapowiedź likwidacji nie zaskoczyła stałego klienta Cedrica Amato, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Nudystów w Paryżu.
Według niego, jest "o wiele za wcześnie" na taką restaurację przeznaczoną wyłącznie dla naturystów. Miejski nudyzm musi jego zdaniem "przejść przez efemeryczne doświadczenia związane z przyjemnością i dzieleniem się". Tak było jego zdaniem z wizytą dla naturystów w paryskim muzeum Palais de Tokyo w maju 2018 roku, kiedy to 160 nudystów w grupkach podziwiało dzieła Neila Beloufy, Kadera Attii, Jean-Jacques'a Lebela.
Wcześniej, w 2017 roku, strefę dla nudystów wydzielono w jednym z największych paryskich parków, Bois de Vincennes.
Paryskie Stowarzyszenie Nudystów liczy 80 tys. członków.
Według danych Francuskiej Federacji Nudystów (FFN), liczba Francuzów określających się jako nudyści wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat o 50 proc. i wynosi około 2,7 mln. Zdaniem Jacques'a Freemana ze Stowarzyszenia Promocji Swobody Naturyzmu (APNEL), "nagość jest synonimiczna z wolnością".