Badania przeprowadzone przez ekspertów z Harvard School of Public Health wskazały, że ryzyko przedwczesnej śmierci w przypadku osób, które spożywały więcej białka roślinnego było o 24 proc. mniejsze, w porównaniu do osób, które stroniły od roślinnych alternatyw. Również ryzyko choroby niedokrwiennej serca było niższe o 29 proc.

Dr Zhilei Shana z Harvard School of Public Health zaznaczył, że nie ma konieczności całkowitej rezygnacji z mięsa. Aby czerpać korzyści zdrowotne, wystarczy zastąpić nawet niewielką jego porcję roślinnymi zamiennikami. Jako alternatywy wskazuje strączki, orzechy, a nawet produkty pełnoziarniste.

"Nie wystarczy jedynie uniknąć czerwonego mięsa. Chodzi również o to, co wybierzesz zamiast" - wyjaśnił dr Shan. "Białka roślinne bogate w różnorodne składniki odżywcze, ich obecność w codziennej diecie związana jest z obniżeniem ryzyka wystąpienia przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca czy choroby układu krążenia" - dodał.

Potwierdzają to inne badania, według których zastąpienie jednej porcji czerwonego mięsa białkiem roślinnym lub nabiałem zmniejszyło ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca o 47 procent.

"Nasze ustalenia sugerują, że nawet częściowe zastąpienie czerwonego mięsa zdrowymi, roślinnymi źródłami białka może znacznie zmniejszyć częstość wystąpienia choroby niedokrwiennej serca" - wskazała autorka badania, dr Laila Al-Shaar.

Mięso jest dobrym źródłem białka, żelaza, witamin (zwłaszcza B12) i minerałów w diecie. Zaleca się jednak kontrolowanie spożycia ze względów zdrowotnych. American Heart Association poleca wzorce żywieniowe, według których podstawą diety powinny być owoce, warzywa, produkty pełnoziarniste, niskotłuszczowe produkty mleczne, drób, ryby i orzechy - i niewielka ilość czerwonego mięsa. 

Ale, jak zawsze, zdania dietetyków są podzielone.