Tom Hanks znów zakłócił ślubną sesję zdjęciową
Pod koniec października media donosiły o wyjątkowej niespodziance, jaką Tom Hanks zrobił Diciembre i Tashii Farries, które brały wówczas ślub na plaży w Santa Monica w Kalifornii. W kameralnej uroczystości uczestniczyli członkowie rodziny i najbliżsi przyjaciele kobiet oraz ich roczny synek. Gdy panny młode ustawiły się do zdjęć z zaproszonymi gośćmi, nagle pojawił się Tom Hanks.
Aktor, który spacerował akurat po plaży, przystanął na moment, by przywitać z weselnikami. "Powiedział, że przyglądał się ceremonii z boku i że jesteśmy piękne. Następnie zapytał, czy może zrobić sobie z nami zdjęcie" – ujawniły panie Farries w rozmowie z portalem Today.
Hanks najwyraźniej polubił pozowanie do zdjęć ślubnych, bo właśnie znów się wprosił na taką sesję. Dwukrotny zdobywca Oscara natknął się na Grace Gwaltney, gdy ta wychodziła z hotelu Fairmont w centrum Pittsburgha. Widząc, że trafiła mu się kolejna okazja uczestniczenia w sesji z weselnikami, gwiazdor natychmiast zaczepił pannę młodą i jej druhny.
"Podszedł do mnie i powiedział: Cześć, jestem Tom Hanks. Byłbym zachwycony mogąc zrobić sobie z wami zdjęcie. Natychmiast zamarłam. Zaczęłam rozglądać na się na lewo i prawo, nie wierząc, że to się dzieje naprawdę" – relacjonuje kobieta w rozmowie z "Pittsburgh Post-Gazette".
"Wszystkie byłyśmy w szoku" – wtóruje jej fotografka Rachel Rowland. "Druhny natychmiast wyszły z limuzyny, aby zrobić sobie z Tomem Hanksem wspólne zdjęcie. On pogratulował Grace, a potem szybko zniknął. To było takie urocze i zabawne!" – wspomina autorka zdjęć. Uradowana panna młoda zdradziła, że opowiedziała narzeczonemu o niezwykłym spotkaniu z hollywoodzkim aktorem, gdy tylko przybyła do kościoła.
"Przed ceremonią mieliśmy chwilę dla siebie. Modliliśmy się razem, a mój przyszły mąż starał się za wszelką cenę nie zobaczyć mnie w sukni ślubnej. Nie wytrzymałam i powiedziałam mu: Luke, nie uwierzysz, co się stało. Właśnie poznałam Toma Hanksa!. To było doprawdy surrealistyczne" – wyznała Gwaltney.