Od kiedy w 2012 r. Cruise rozstał się z Katie Holmes, z którą ma córkę Suri, przez długi czas nie był w żadnym dłuższym związku. Wcześniej był dwukrotnie żonaty. Najpierw wziął ślub z Mimi Rogers, a później z Nicole Kidman, z którą adoptował dwoje dzieci, Isabelle i Connora.

Ożywienie w jego życiu uczuciowym przyniosło pojawienie się Hayley Atwell. Młodsza od niego o 20 lat aktorka wpadła mu w oko na planie nowych części "Mission: Impossible". Zbliżyły ich do siebie praca, a także lockdown i związane z nim obostrzenia. O tym, że są parą, zaczęto plotkować w grudniu 2020 r. Nigdy jednak nie potwierdzili, że są razem.

Jeszcze 19 maja tego roku Atwell towarzyszyła Cruise’owi na londyńskiej premierze "Top Gun: Maverick". Jednak, jak informuje "The Sun", powołując się na swoje źródło, był to łabędzi śpiew ich związku.

"Relacja Toma i Hayley była prawdziwa. Wbrew niektórym opiniom, nie było to coś pod publikę. Niestety nie udało się im. Świetnie się dogadują i mają fantastyczną chemię, dlatego postanowili po cichu spróbować związku jeszcze raz na początku tego roku (wcześniej mieli rozstać się we wrześniu 2021 – red.). Ale to, co działało za zamkniętymi drzwiami, nie zadziałało tak dobrze, gdy zostało upublicznione i znów pojawił się wokół nich rozgłos. Teraz zdecydowali, że lepiej im będzie na stopie przyjacielskiej" – wyjawił informator gazety.

Po tym niepowodzeniu Cruise może znaleźć pocieszenie w tym, że jego ostatni film bardzo przypadł do gustu zarówno widzom, jak i krytykom. Co więcej, przynosi ogromny zyski. Po dwóch tygodniach od premiery "Top Gun: Maverick" zarobił na świecie prawie 750 mln dolarów.