To już oficjalne - powstanie drugi sezon "I tak po prostu..."
Na premierę "I tak po prostu..." czekały miliony fanów "Seksu w wielkim mieście". Kontynuacja kultowej produkcji z lat 90. o przyjaciółkach z Nowego Jorku, miała być świeżym spojrzeniem na doświadczenia kobiet w dojrzałym wieku. Seria nie spełniła jednak pokładanych w niej oczekiwań. W recenzjach dominowały zarzuty o mało subtelne poruszanie kwestii związanych z wiekiem, rasą, orientacją seksualną czy tożsamością płciową.
Powszechne oburzenie wywołały także niezrozumiałe decyzje scenarzystów, którzy niesprawiedliwie, zdaniem wielu, potraktowali najbardziej kluczowych i lubianych bohaterów. To wszystko sprawiło, że wielu widzów twierdziło, iż pierwszy sezon serialu będzie zarazem ostatnim. Gwoździem do trumny był niedawny skandal z udziałem Chrisa Notha, który został oskarżony przez kilka kobiet o molestowanie seksualne.
Jak widać twórcy otrzymali szansę na naprawienie popełnionych wcześniej błędów. Serwis streamingowy zamówił właśnie drugi sezon serii, o czym poinformował jej showrunner Michael Patrick King.
"Jestem zachwycony i podekscytowany faktem, że będę mógł opowiedzieć więcej historii o tych błyskotliwych, odważnych postaciach. Cała ekipa jest wniebowzięta. I tak po prostu... seks znów zawita do Nowego Jorku!" – oświadczył w oświadczeniu scenarzysta i reżyser.
Na ekranie znów zobaczymy więc wcielającą się w Mirandę Hobbes Cynthię Nixon, portretującą Charlotte York Goldenblatt Kristin Davis oraz Sarah Jessicę Parker, która ponownie zagra Carrie Bradshaw.
"Wszyscy byliśmy zachwyceni tym, w jaki sposób przedstawiono dalsze losy bohaterek, które są nam tak dobrze znane. Jesteśmy dumni z pracy, jaką wykonał Patrick wraz z zespołem scenarzystów i producentów. Nie możemy się doczekać chwili, gdy widzowie będą mogli obejrzeć dalszy ciąg tej wspaniałej historii" – przekazała Sarah Aubrey, szefowa działu oryginalnych treści w HBO Max. Informacja o nadchodzącym drugim sezonie "I tak po prostu…" pojawiła się również na oficjalnym instagramowym profilu serialu. "Witamy ponownie kochani" – możemy przeczytać w opublikowanym w serwisie poście.