Tinder testuje luksusowy abonament. Cena szokuje!
Takie informacje przekazał miesięcznikowi biznesowemu "Fast Company" dyrektor ds. produktów firmy, Mark Van Ryswyk. Dodał on, że nie wiadomo, kiedy usługa ta znajdzie się w ofercie Tindera.
"Zawsze mówię: chcę to na wczoraj. Jednak oczywiście tak się to nie dzieje" - wyjaśnił. Dodał, że firma obecnie "przygląda się całej gamie dodatkowych usług", które dałoby się połączyć z popularną aplikacją randkową.
Screeny testowanej subskrypcji opublikował w serwisie Reddit jeden z internautów. Zaktualizowane konta obiecują "dostęp do tego, co najlepsze w Tinderze", w tym m.in.: całodobowe porady ekspertów od randkowania i "paszport premium", oferujący priorytetowy "dostęp do najbardziej aktywnych i lubianych" użytkowników aplikacji.
Tinder oferuje już użytkownikom trzy płatne subskrypcje: Tinder Plus, Tinder Gold i Tinder Premium. Ta ostatnia (najdroższa) kosztuje obecnie 29,99 dolarów miesięcznie. Nadal jednak większa część użytkowników korzysta z aplikacji bezpłatnie i - jak stwierdził Mark Van Ryswyk - firma ostrożnie zamierza wprowadzać kolejne usługi, by ci "darmowi" nie poczuli się randkowiczami gorszej kategorii.