Przyjaciele księżnej Diany sprzedają na aukcji 32 listy, które im wysyłała
Susie i Tarek Kassemowie, którzy przez lata przyjaźnili się z księżną Dianą, postanowili sprzedać listy od niej, bo nie chcieli przekazywać tej kłopotliwej kolekcji swoim dzieciom i wnukom. Jednak na aukcję wystawiają tylko część korespondencji.
Jak twierdzą, listy zawierające najbardziej osobiste wyznania zachowają dla siebie. Dochód z aukcji małżonkowie zamierzają przekazać organizacjom, które za życia wspierała księżna Diana. Może to być pokaźna kwota, bo według szacunków ekspertów zyski mogą przekroczyć 90 tys. funtów.
32 personal letters & cards written by the late 'Diana, Princess of Wales' 1995~1996 to be auctioned this month! The collection has been privately owned for 25 years by two of her friends, Susie & Tarek Kassem! Now all being sold to raise funds for charities supported by them! pic.twitter.com/OUsZCFd6GL
— Andrew Russell - Davis (@Diana6197Davis) February 3, 2023
"To naprawdę interesujący zbiór listów od księżnej Diany. Wiele z nich jest bardzo emocjonalnych, momentami zdumiewających" – przyznała w rozmowie z The Mirror Mimi Connell-Lay z domu aukcyjnego Lay's Auctioneers.
Wyjaśniła też, że Susie poznała Dianę w Royal Brompton Hospital. Od razu zawiązała się między nimi nić porozumienia, która z czasem przerodziła się w bliską przyjaźń.
"Z listów jasno wynika, że Diana bardzo ceniła sobie ich przyjaźń, wsparcie i rady, które otrzymywała w wyjątkowo trudnym dla siebie czasie. Dużo pisała o tym, co działo się w jej życiu, zwłaszcza w czasie rozwodu, wielokrotnie wspominała o braku wsparcia ze strony rodziny królewskiej. Listy ukazują ogromny stres, jakiego doświadczyła, jednocześnie widać w nich jej ogromną siłę charakteru i dowcipne usposobienie" – dodała Connell-Lay.
Brytyjski dziennik The Mirror dotarł do fragmentu listu, który został napisany 28 kwietnia 1996 roku, dokładnie na trzy miesiące przed orzeczeniem rozwodu książęcej pary korespondencji. Jego treść ujawnia, w jakim stanie psychicznym była wtedy Diana.
ð In the correspondence to close friends Susie and Tarek Kassem, the late Princess describes how negotiations left her ‘on her knees’ https://t.co/W8Ci4ITHno
— The Telegraph (@Telegraph) January 31, 2023
"Przeżywam bardzo trudne chwile. Presja jest ogromna i nadchodzi ze wszystkich stron. Czasami jest mi zbyt trudno kroczyć z głową uniesioną w górę, dziś klęczę na kolanach i czekam na rozwód. Cena jest ogromna" - oznajmiła wówczas księżna.
Niecały miesiąc później Diana zwierzyła się Kassemom, że obawia się, iż jej telefon w Pałacu Kensington jest ciągle podsłuchiwany, a nagrania jej prywatnych rozmów przekazywane rodzinie królewskiej. "Ponieważ nie mam telefonu komórkowego, trudno jest rozmawiać o sprawach osobistych, ponieważ moje rozmowy są tutaj stale nagrywane i przekazywane dalej" - dodała.
Swój list księżna zakończyła gorzkim wyznaniem, że gdyby rok wcześniej wiedziała, z czym będzie musiała się zmagać w trakcie rozpraw nigdy by się nie zgodziła na rozwód. "Jest obrzydliwy i pełen desperacji" - oceniła.