Michael Eavis, pomysłodawca jednego z największych festiwali na świecie, od lat marzył o tym, aby na jego scenie pojawiła się Madonna. Wiele wskazuje na to, że to marzenie spełni jego córka, Emily.

Jak donosi brytyjski "The Sun", organizatorka Glastonbury już zabiega o to, aby jedną z headlinerek przyszłorocznej edycji festiwalu była właśnie Królowa Popu.

"Negocjacje między Emily Eavis a menedżerem Madonny, Guyem Osearym, są już bardzo zaawansowane. Obu stronom zależy na tym, aby Madonna wystąpiła na festiwalu, zatem zawarcie porozumienia nie powinno stanowić problemu. Emily była zachwycona występem Madonny w Londynie i desperacko pragnie zaprosić ją na scenę Pyramid w przyszłym roku" – zdradza informator "The Sun".

Porozumienie faktycznie może okazać się proste. Rozpoczęta 14 października trasa koncertowa Madonny zakończy się w kwietniu podczas występu artystki w Meksyku. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, i piosenkarka, po krótkim odpoczynku, może ze swoim show pojawić się także na festiwalowej scenie.

Już wiadomo, że przyszłoroczne Glastonbury potrwa od 26 do 30 czerwca. Jeśli doniesienia brytyjskiego dziennika potwierdzą się, byłby to debiut 65-letniej Madonny na słynnej już Pyramid Stage.