Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Johnny Depp podpadł fanom...

Johnny Depp podpadł fanom...
Aktor w mało elegancki sposób pisał o swoich "byłych" i z pewnością nie przysporzy mu to sympatiii... (Fot. JIM LO SCALZO/POOL/AFP via Getty Images)
Dobiega końca drugi tydzień sądowej batalii między Johnnym Deppem i Amber Heard. Do tej pory zadowoleni z przebiegu procesu mogli być prawnicy aktora, bo zeznania świadków w złym świetle stawiały jego byłą żonę. Teraz to się zmieniło. Odczytane w sądzie prywatne wiadomości Deppa ujawniły, że aktor w obraźliwy sposób wypowiadał się o swoich partnerkach...
Reklama
Reklama

Trwa proces o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył byłej żonie. Aktor pozwał Amber Heard za to, że w opublikowanym na łamach "The Washington Post" artykule opisała, że była ofiarą przemocy domowej. Depp domaga się teraz od niej 50 mln dolarów zadośćuczynienia.

Z zaprezentowanych jak dotąd w sądzie zeznań wyłania się obraz burzliwej i toksycznej relacji dawnych ukochanych. I choć to Heard oskarżała byłego męża o to, że się nad nią znęcał, to zeznania sąsiada pary oraz ich dawnej terapeutki wskazują, iż Heard także stosowała fizyczną i werbalną przemoc.

Prawnicy aktorki postanowili tymczasem przejść do ataku. Na sali rozpraw odczytano prywatne wiadomości, które Depp pisał m.in. do Eltona Johna. W jednej z nich w obraźliwy sposób wypowiedział się o swojej dawnej partnerce Vanessie Paradis, z którą ma dwójkę dzieci. W wypełnionym przekleństwami mailu określił piosenkarkę mianem "p***y" i "francuskiej szantażystki", która po rozstaniu usiłowała rzekomo "wyprać mózgi" ich pociechom.

Zapytany przez adwokatów Heard o to, kogo miał na myśli, gwiazdor wyznał, że chodziło mu o Paradis, z którą był związany od 1998 do 2012 roku. Jak podkreślił, był to "niezwykle mroczny okres" w jego życiu, a żeby uporać się z towarzyszącymi mu wówczas trudnymi emocjami, nadużywał alkoholu.

Amber Heard - była żona Deppa, która też okazała się dość trudnym charakterem... (Fot. JIM LO SCALZO/POOL/AFP via Getty Images)

W sądzie odczytano też wiadomości, jakie Depp tuż po ślubie z Heard wymieniał ze swoim byłym ochroniarzem. Wspomniał w nich o ciemnej stronie swojej osobowości, którą miał początkowo trzymać w ryzach, próbując ukryć ją przed żoną.

"Jest nam ze sobą cudownie. Jedyne, co musiałem zrobić, to zamknąć w klatce mojego wewnętrznego potwora, abyśmy mogli być szczęśliwi. Zadziałało" – pisał. Ale już w wiadomościach, które wysyłał ochroniarzowi pod koniec małżeństwa z Heard, całkiem zmienił ton. Żonę opisywał całą paletą inwektyw, nazywał ją m.in. "brudną dziwką".

Sympatii Deppowi nie przysporzą też wyznania na temat kokainy. We wcześniejszych zeznaniach aktor twierdził, że jego żona regularnie zażywała narkotyki, brała je nawet na ich weselu. Teraz gwiazdor musiał przyznać, że sam też od nich nie stronił.

Przyznał również, że w czasie trwania ich związku zdarzało mu się zażywać narkotyki w towarzystwie przyjaciela Paula Bettany’ego oraz okrytego złą sławą Marilyna Mansona, który, jak pamiętamy, został oskarżony przez byłą narzeczoną Evan Rachel Wood o znęcanie i seksualną przemoc. "Kilka razy braliśmy razem kokainę. Raz dałem mu pigułkę, żeby przestał tyle gadać" – próbował dowcipkować Depp.

We wcześniejszych zeznaniach gwiazdor ujawnił, że Amber Heard regularnie stosowała wobec niego przemoc, a nawet groziła samobójstwem, gdy chciał ją zostawić. "Szukała słabości i w nią uderzała. Mówiła, że jestem beznadziejnym ojcem. Zdarzało się, że zamykałem się w łazience, bo to było jedyne miejsce, w którym nie mogła mnie dalej atakować. To trwało latami. Gdy chciałem odejść, płakała i mówiła, że nie może beze mnie żyć. Groziła, że odbierze sobie życie" – zeznał pod przysięgą Depp. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 17.05.2024
GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama