Jak przygotować arbuza, żeby smakował jak tuńczyk?

Miłośnicy gotowania powinni jak najczęściej zaglądać na TikToka, gdyż to właśnie tu rodzą się najgorętsze kulinarne trendy. Ostatnimi czasy w tym popularnym serwisie króluje przepis na wegańską wersję tatara z tuńczyka. Mięso ryby zastąpione zostało tu przez… arbuza. Choć może się to wydawać cokolwiek absurdalne, w towarzystwie odpowiednich przypraw i dodatków ten orzeźwiający owoc zacznie do złudzenia przypominać tuńczyka – zarówno pod względem smaku i aromatu, jak i tekstury. Receptura autorstwa Michaela Ligiera, którego na TikToku obserwują dwa miliony użytkowników, z miejsca stała się hitem, a zainspirowanych tym nieoczywistym pomysłem naśladowców wciąż przybywa.
Owo modne danie przyrządzić mogą – a nawet powinni – nie tylko weganie. Arbuzowy tuńczyk kryje w sobie wszak bogactwo cennych składników odżywczych. Owoc ten zawiera witaminy A, E oraz witaminy z grupy B, a także potas, miedź i cynk. Wspaniale nawadnia organizm, wspomaga pracę serca, a zawarte w nim przeciwutleniacze opóźniają proces starzenia i hamują rozwój komórek nowotworowych. Wykorzystane w przepisie ziarna sezamu to z kolei skarbnica żelaza, wapnia i magnezu, a także dobre źródło białka i fitosteroli, których regularne spożywanie zapobiega rozwojowi zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych.
Do przygotowania arbuzowego tuńczyka będziemy potrzebować: 1 arbuza, 2 łyżek sosu sojowego, 1 łyżki oleju sezamowego, 1 łyżeczki płatków czerwonej papryki, 1 łyżki neutralnego oleju (np. rzepakowego), 2 łyżek białego sezamu oraz 2 łyżek czarnego sezamu. Arbuza należy najpierw pokroić na 5-centymetrowe kawałki. Olej, sos sojowy i paprykę mieszamy, wlewamy do plastikowej torebki, dodajemy kawałki arbuza i marynujemy przez sześć godzin. Po upływie tego czasu przekładamy arbuza na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i wkładamy na godzinę do nagrzanego do temperatury 180 °C piekarnika. Resztę marynaty wystarczy zmieszać z ziarnami sezamu i polać nią arbuzowego tuńczyka po upieczeniu.