Eva Green i Courtney Love wspierają Johnny’ego Deppa, ale współczują Amber Heard
Trwający proces o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył eksmałżonce to obecnie najważniejszy temat w amerykańskich mediach. Niemal codziennie odbiorcy z całego świata poznają nowe, nierzadko szokujące szczegóły na temat krótkiego małżeństwa gwiazdora "Piratów z Karaibów" i Amber Heard.
Podczas transmitowanej w telewizji sądowej batalii byłych ukochanych zeznawali bliscy procesujących się aktorów, ich dawni współpracownicy oraz eksperci. Choć początkowo to o aktorce powiedziano wiele złego, to ostatnio szala przechyliła się na niekorzyść Deppa. Siostra Heard ujawniła przed sądem, że na własne oczy widziała, jak w czasie jednej z awantur bił żonę po twarzy, a jedna z jego byłych dziewczyn zeznała, iż rzucił w nią butelką wina, gdy się pokłócili.
To, że ostatnie zeznania pogrążają Deppa, najwyraźniej dotarło do jego sławnych znajomych, którzy natychmiast pospieszyli ze słowami wsparcia. Jedną z takich osób jest Eva Green, u boku której Depp wystąpił w filmie "Mroczne cienie" z 2012 roku. Aktorka zamieściła teraz na Instagramie ich wspólne zdjęcie z czerwonego dywanu.
I have no doubt Johnny will emerge with his good name and wonderful heart revealed to the world, and life will be better than it ever was for him and his family ðhttps://t.co/UzGblGhcpc
— Eva Green Web (@EvaGreenWeb) May 19, 2022
"Nie mam wątpliwości co do tego, że Johnny odzyska dobre imię, a świat pozna jego cudowne serce. Życie będzie dla niego i jego rodziny lepsze niż kiedykolwiek" – oznajmiła w podpisie fotografii. Wśród gwiazd kina, które jak dotąd okazały publicznie wsparcie Deppowi znaleźli się m.in. Javier Bardem oraz jego była dziewczyna i ekranowa partnerka z filmu "Edward Nożycoręki", Winona Ryder.
Do tego grona dołączyła także Courtney Love. Słynna piosenkarka opublikowała na Instagramie relację wideo, w której opowiedziała o tym, jak Depp przed laty udzielił jej pierwszej pomocy, gdy przedawkowała narkotyki w popularnym wśród celebrytów nocnym klubie.
"Nie chcę publicznie nikogo osądzać ani ferować wyroków. Chcę tylko powiedzieć, że Johnny ocalił mnie w 1995 roku, gdy przedawkowałam narkotyki w The Viper Room. Wykonał resuscytację krążeniowo-oddechową. Kiedy brałam crack, a moja córka była pod opieką pracowników socjalnych, Johnny wysłał do niej czterostronicowy list z okazji 13. urodzin. Mimo że wcale dobrze się nie znaliśmy. Posyłał też limuzynę do jej szkoły, a jego kierowca odbierał ją i jej przyjaciół. Później powiedziała mi, że uratował jej życie" – wyznała w nagraniu Love.
Artystka dodała, że choć wiele zawdzięcza Deppowi, nie ma zamiaru potępiać jego byłej żony, bo dobrze rozumie sytuację, w jakiej ona się znalazła. Love swierdziła, że ona też była w przeszłości potępiana przez miliony fanów swojego męża Kurta Cobaina. Ci zarzucali jej, że to przez nią lider Nirvany popełnił samobójstwo, a niektórzy twierdzili nawet, że Love zleciła zabójstwo męża.
"Byłam najbardziej znienawidzoną kobietą w Ameryce, a nawet na świecie, więc doskonale wiem, jak to jest. Mam dla niej dużo empatii. Możecie sobie wyobrazić, jak to jest być teraz nią? Podkreślę raz jeszcze: nie chce nikogo oskarżać, chcę tylko okazać wsparcie przyjacielowi" – zaznaczyła Love.
Johnny Depp pozwał Amber Heard w związku z opublikowanym w 2018 roku artykułem, w którym opisała ona siebie jako ofiarę przemocy domowej. Aktor żąda od byłej żony 50 mln dolarów zadośćuczynienia.