Emily Blunt i John Krasinski się rozwodzą?

Niedawna ceremonia wręczenia Złotych Globów dostarczyła odbiorcom wielu emocji – nie tylko tych związanych z wyścigiem po filmowe nagrody. Samozwańczy eksperci od czytania z ruchu warg sporo uwagi poświęcili rozmowie Johna Krasinskiego i Emily Blunt.
Internetowi detektywi usiłowali rozszyfrować, co takiego hollywoodzki aktor powiedział swojej małżonce podczas wspólnego pozowania na czerwonym dywanie. Wielu użytkowników mediów społecznościowych żywi przekonanie, że twórca "Cichego miejsca" stwierdził, iż "nie może się doczekać rozwodu".
"Oglądałem to 500 razy próbując wmówić sobie, że wypowiedział inne słowo niż rozwód" – napisał w serwisie X (dawniej Twitter) jeden z internautów.

"O nie, czy to oznacza, że jedna z najfajniejszych par w show-biznesie bierze rozwód?" – dopytywał z niedowierzaniem inny. Teoria, że Krasinski rzeczywiście mówił o rozwodzie, szybko zyskała zwolenników i zaczęły się o niej rozpisywać amerykańskie media.
To z kolei sprawiło, że o komentarz na ten temat pokusił się tymczasem znajomy Krasinskiego i Blunt. W rozmowie z "Us Weekly" zapewnił, że wysnuta przez fanów teoria nie ma nic wspólnego z prawdą. "Oni zdecydowanie nie myślą o rozwodzie, nie mają żadnych problemów w związku. Oboje uważają te plotki za absurdalne i dość zabawne" – zaznaczył informator serwisu.
Blunt i Krasinski wzięli ślub w 2010 roku. Od tamtej pory oboje pilnie strzegą prywatności, konsekwentnie unikają wikłania się w skandale i rzadko mówią o swoim związku. W udzielonym przed dwoma laty wywiadzie aktor i reżyser wyznał, że życie u boku koleżanki po fachu jest dlań niczym "wygrana na loterii".
"Bez niej nie dotarłbym nigdzie. To ona wciąż popycha mnie do tego, by stawać się lepszym człowiekiem. Co wieczór wyczekuję kolejnego dnia, bo wiem, że będzie lepszy od poprzedniego" – wyznał wówczas Krasinski.