Menu

Elton John pożegnał się z estradą. "52 lata czystej radości, grania muzyki"

Elton John pożegnał się z estradą. "52 lata czystej radości, grania muzyki"
Elton John koncerował po całym świecie przez ponad pół wieku. (Fot. PAP/EPA)
Po ponad pięciu dekadach – podczas sobotniego koncertu w Sztokholmie, wieńczącego trasę koncertową 'Farewell Yellow Brick Road' – Elton John pożegnał się na dobre z publicznością. 'Miałem najwspanialszą karierę, wprost nie do uwierzenia' – wyznał zebranym fanom. Artysta przypomniał, że wraz z finałowym koncertem żegna się z życiem scenicznym, aby skoncentrować się na rodzinie.
Reklama
Reklama

Brytyjskie media zwróciły uwagę na to, że artysta pozostawił sobie jednak pewną furtkę. Elton John zdradził bowiem, że w przyszłości może pokusi się o jakiś "jednorazowy projekt".

"Pięćdziesiąt dwa lata czystej radości, grania muzyki. Jakie mam szczęście, że mogłem to robić. Ale nie siedziałbym tu, gdyby nie wy. Kupowaliście single, płyty, kasety. A co najważniejsze, bilety na koncerty. Wiecie, jak bardzo kocham występować na żywo. Granie dla was było dla mnie siłą napędową. Byliście wspaniali, dziękuję" – podkreślił wyraźnie wzruszony 76-letni piosenkarz, zanim po raz ostatni pokłonił się przed fanami.

Po ponad pięćdziesięciu latach na scenie, w szczególności ostatnich pięciu, które Elton John, a tak naprawdę Reginald Dwight, z przerwami spędził w trasie "Farewell Yellow Brick Road", przyszedł czas na to, aby poświęcić się rodzinie. "Przyszłe muzyczne projekty to odległa perspektywa, teraz chcę skoncentrować się na moich dzieciach, mężu i cieszyć się tym" – dodał. Życiowym partnerem piosenkarza jest David Furnish (60 l.), z którym wychowuje dwóch synów. Zachary ma lat 12, Elijah 10.

Artystę pożegnała nie tylko publika zgromadzona na Tele2 Arena. Słowa podziękowania przekazał również lider zespołu Coldplay, który tego samego dnia też występował w stolicy Szwecji. "W imieniu wszystkich zespołów, artystów, które inspirowałeś i którym pomogłeś, chciałem powiedzieć tylko, że bardzo cię kochamy" – oznajmił Martin w specjalnej wiadomości wideo przekazanej artyście.

"Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystko, co dla nas zrobiłeś. Wszystko, co zrobiłeś dla AIDS Foundation, za każdy miły gest, za wszystko, co zrobiłeś dla społeczności LGBTQ, mody, muzyki. Będziemy za tobą bardzo tęsknić" – dodał.

O swojej pożegnalnej trasie koncertowej artysta poinformował w 2018 roku. "Nadszedł ten moment. Nie żegnam się z muzyką, ale jeśli chodzi o koncertowanie i podróżowanie po świecie, nie chcę już tego robić. Zajmowałem się tym, odkąd skończyłem 17 lat" – stwierdził wówczas w oświadczeniu. W rozmowie z "Entertainment Weekly" już po zakończonym tournée, na które składało się 330 koncertów, przyznał, że była to zaskakująca trasa.

"Kiedy wyruszaliśmy w moją ostatnią trasę koncertową w 2018 roku, w najśmielszych snach nie mogłem przewidzieć zwrotów akcji, jej wzlotów i upadków i tego, co zdarzy się na świecie w ciągu pięciu lat. Jednak na każdym kroku towarzyszyli mi fani, wspierali mnie, byli cierpliwi i przychodzili na koncerty" – wyznał artysta, dodając, że emocje z ostatnich pięciu lat z pewnością będą mu długo towarzyszyć i minie trochę czasu, zanim zda sobie sprawę, że właśnie zakończył ostatnie w swojej karierze tournée.

"Teraz nie mogę powiedzieć, jak bardzo będę tęsknił za fanami i ich wsparciem – to pozostanie ze mną na zawsze" – podkreślił.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 27.11.2024
GBP 5.1645 złEUR 4.3090 złUSD 4.0974 złCHF 4.6408 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama