Elon Musk drwi ze Stephena Kinga i… transpłciowych osób
"Według dziennikarzy The New York Times, terroryści najprawdopodobniej płacą za niebieski znaczek na Twitterze (odmawiam nazywania go X)" – napisał na X Stephen King. Niebieski znaczek, o którym wspomina, to znak posiadania płatnego konta z dodatkowymi korzyściami dla użytkownika.
According to the New York Times, terrorists may be paying for blue check marks on Twitter (I refuse to call it X).
— Stephen King (@StephenKing) February 14, 2024
System ich przyznawania został zmieniony przez Muska po przejęciu Twittera i zmianie nazwy tej platformy na X. Wcześniej niebieski znaczek oznaczał zweryfikowane osoby publiczne, które udowodniły, że piszą w swoim imieniu.
Taki system pozwalał na łatwe zidentyfikowanie kont podszywających się pod znane osoby. Aktualnie wystarczy zapłacić za takie oznaczenie.
Musk nie odpowiedział na zarzuty pisarza dotyczące terrorystów. Zamiast tego wezwał Kinga do tego, by nazywał jego platformę zgodnie z jej obecną nazwą. W odpowiedzi do Króla Horroru użył określenia "deadnaming" (dosłownie: nazywanie martwym imieniem), z którego korzysta się w sytuacjach, gdy ktoś używa byłego imienia osoby transpłciowej bez jej zgody.
"Przestań używać starej nazwy (Imienia) X. Uszanuj naszą tranzycję (zmiana sposobu wyrażania swojej płci - przyp. red.)" – odpowiedział nie bez złośliwości Musk Kingowi.
Stephen King slams Elon Musk's 'need' to put his 'personal brand on everything' after Tesla CEO said writer was 'dead-naming X' when author pointed out Twitter's 'verified check marks for terrorists' https://t.co/uDcmeEUshN
— World News (@worldnewstweet_) February 16, 2024
Nie jest to pierwszy raz, gdy właściciel X pozwala sobie na transfobiczny komentarz. Wcześniej wyśmiewał osoby, które wskazują swoje preferowane zaimki i oświadczył, że na jego platformie określenia "cis" i "cispłciowy" są uważane za antyheteroseksualne.
Stephen King w swoim tweecie odniósł się do artykułu gazety "The New York Times", który ukazał się w środę 14 lutego. Jego autor twierdzi, że platforma Muska być może łamie amerykańskie sankcje poprzez przyjmowanie płatności m.in. od liderów Hezbollahu oraz irańskich i rosyjskich mediów.
W odpowiedzi na te zarzuty X wystosował oświadczenie, w którym przekonuje, że zbada całą sytuację i jeśli będzie taka potrzeba, podejmie odpowiednie działania.
No to jest norrrmalnie nienormalny facet!