Chińsko-wietnamskiej granicy pilnują… gęsi
W regionie Longzhou, leżącym przy granicy z Wietnamem, od pół roku chińskie służby mają w swoim arsenale nową broń – gęsi. Są one tam intensywnie testowane jako wsparcie w walce z nielegalnymi imigrantami. Wkrótce każdy zespół kontroli granicznej będzie miał do dyspozycji co najmniej parę gęsi. Już teraz służbę pełni więcej gęsi niż psów – tych pierwszych jest 500, a tych drugich 400.
"Gęsi są bardzo wrażliwe na dźwięk. Będą krzyczeć, gdy usłyszą niewielki szmer. A kiedy zobaczą nieznajomych, będą krzyczeć jeszcze głośniej" – wyjaśnia serwisowi China News jeden z pograniczników.
Ptaki patrolują gęste lasy porastające granicę, gdzie nie brakuje sekretnych ścieżek, którymi intruzi mogą wkraść się do Chin. Jednak wprowadzenie gęsi okazało się bardzo skuteczne w zapobieganiu nielegalnej imigracji i przemytowi różnych towarów. Ptaki pomagają straży granicznej przede wszystkim nocą.