Beyonce pierwszą czarnoskórą artystką z albumem country na 1. miejscu!
Premiera albumu "Cowboy Carter" potwierdza, że Beyonce jest maszynką do tworzenia przebojów. Album w dniu debiutu, 29 marca, stał się najchętniej odtwarzaną płytą na platformie Spotify, pod względem streamów w ciągu jednego dnia w 2024 r. A teraz dotarł na szczyt zestawienia Top Country Albums.
Ósmy solowy krążek "Bey" znalazł się również na czołowych miejscach list przebojów Billboard 200, Americana/Folk Albums i Top Album Sales.
Można jednak przypuszczać, że to czołowa pozycja na liście najlepszych albumów country może być dla niej największą satysfakcją - szczególnie biorąc pod uwagę okoliczności, które zainspirowały ją do nagrania płyty nawiązującej do muzyki country.
Artystka wyznała, że nad krążkiem pracowała ponad pięć lat, a zachętą do nagrania płyty okazał się przykry incydent, którego doświadczyła kilka lat wcześniej. Chodzi o krytykę, która spadła na nią po występie na gali Country Music Awards w 2016. Mówiono wówczas, że piosenkarka nie reprezentuje tego gatunku muzycznego, tym samym nie powinna być gwiazdą wieczoru.
"Album zrodził się z doświadczenia sprzed kilku lat, kiedy to nie czułam się mile widziana i było dla mnie jasne, że nie jestem mile widziana. Ale to właśnie dzięki niemu zgłębiłam historię muzyki country i przestudiowałam to bogate muzyczne archiwum" - wyznała na swoim Instagramie.
I choć podkreśla, że nie chce, by jej nowy krążek został zaszufladkowany jako typowy album country, to piosenkarka zdołała już udowodnić, że i w tym gatunku czuje się jak ryba w wodzie.