Bali na czele listy 20 miejsc wybieranych jako cel podróży poślubnej
Ranking został przygotowany na zlecenie Kuoni - międzynarodowej agencji turystycznej, która bada trendy w turystyce. Autorzy zestawienia posłużyli się prostą metodą - znaleźli wszystkie tablice poświęcone miesiącom miodowym stworzone przez użytkowników Pinterest, a następnie wybrali dwadzieścia najczęściej pojawiających się miejsc.
Na czele tak przygotowanego zestawienia znalazła się Wyspa Bogów, jak często nazywa się Bali. I trudno się dziwić, bo do tego rajskiego miejsca co roku ściągają tysiące turystów z całego świata. Bali uwodzi rajskimi plażami, połaciami zieleni, niemal bajeczną atmosferą, jest więc idealną scenerią miesiąca miodowego.
Na kolejnych miejscach notowania znalazły się Włochy i Hawaje, tuż za podium uplasowały się Malediwy.
Co ciekawe - na piątym miejscu znalazła się Irlandia. Za dość nietypowy kierunek podróży poślubnych można też uznać Islandię, która znalazła się na 15. miejscu, tuż za Francją i jej stolicą, uznawaną za miasto zakochanych.
Nowożeńcy w swój wymarzony miesiąc miodowy chętnie wybierali się też do Tajlandii, Meksyku, Grecji, Indii i Kostaryki (te kraje zajęły miejsca od 6 do 10). W drugiej dziesiątce miejsc, które kuszą świeżo upieczonych małżonków znalazły się Japonia, Jamajka, Nowa Zelandia oraz wspomniane już Francja i Islandia. Nieco odleglejszym marzeniem są Saint Lucia, Aruba, Bahamy, Hiszpania i Fidżi.