Jennifer Aniston odda głos na Kamalę Harris. "Chcę zakończyć erę strachu"
"Moi przyjaciele. Dzisiaj nie zagłosowałam tylko na dostęp do służby zdrowia, wolność reprodukcyjną, równe prawa, bezpieczne szkoły i sprawiedliwą ekonomię, ale również na zdrowy rozsądek i ludzką przyzwoitość. Pamiętajcie, że nieważne, kim jesteście i gdzie mieszkacie - wasz głos się liczy" – napisała gwiazda "Przyjaciół" na swoim Instagramie, dołączając do wpisu swoje zdjęcie z przypinką o treści "Zagłosowałam".
"Błagam, zakończmy tę erę strachu, chaosu i ataków na naszą demokrację — głosujmy na kogoś, kto nas zjednoczy. Kto nie będzie zagrażał naszej jedności" – apeluje Aniston. Po czym z dumą oświadcza, że zagłosowała na Kamalę Harris i jej kandydata na wiceprezydenta, Tima Walza.
Aktorka namawia Amerykanów do tego, by wykorzystali pozostały do wyborów czas na namawianie swoich bliskich i przyjaciół do tego, by zagłosowali.
Kandydatkę Demokratów, Kamalę Harris poparło już publicznie wiele znanych nazwisk z branży rozrywkowej – m.in. Taylor Swift, Beyonce, Oprah Winfrey, a nawet Arnold Schwarzenegger, który w przeszłości był republikańskim gubernatorem.
O wiele krótsza jest lista znanych postaci popierających Donalda Trumpa. Jego sympatykami są m.in. Elon Musk, Mel Gibson, Hulk Hogan i Dennis Quaid.
Edyta Górniak Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tylko że z inne branży niż muzycznej. Lewoskrętna na maksa. Pandemia ją tak zmieniła że nawet wykasowała przyjaciół niezaszczepionych z Facebooka. Była dobra w Przyjaciołach i tyle za to Ją szanuję ale całą resztą jej dokonań i pierdołami co praktykuję nie dzięki. Mam nadzieję że Trampek wygra i nie chodzi tu że czarna czy coś ona się nie nadaję. To kolejna marionetka. God bless America