Fotografie z kolekcji Eltona Johna trafiły na wystawę w londyńskim muzeum

Poprzez tę wystawę dzielą się oni ze zwiedzającymi swoją wielką miłością do fotografii. Kreślą w niej portret tytułowego kruchego piękna w oparciu o portrety słynnych osób, jak również dramatyczne wydarzenia ze współczesnej historii.
"Kolekcjonuję zdjęcia, ponieważ sam nie lubię być fotografowany. Uważam to za coś naprawdę bolesnego" – wyznał Elton John w rozmowie z BBC. Fotografia okazała się jednak spoiwem wielu ważnych chwil w jego życiu. Jak mówi, jej artystyczną wartość odkrył, dopiero gdy wytrzeźwiał.
Choć sam był obiektem zainteresowania fotografów, do sztuki łapania chwil w kadrze nigdy nie podchodził z dużym zainteresowaniem. Dopiero podczas pobytu we Francji niespodziewanie dostrzegł piękno zdjęć.
‘Why I chose Fragile Beauty is because, in so many of these images, there’s a lot of sadness’ – Elton John
— V&A (@V_and_A) May 21, 2024
Fragile Beauty: Photographs from the Sir Elton John and David Furnish Collection celebrates over 140 photographers and their era-defining images.
Watch the full… pic.twitter.com/DWi1jeBArP
Obserwując, jak jego przyjaciel z zachwytem wybiera kolejne odbitki, dostrzegł niezwykłą wartość zdjęć, które z czasem zaczął zachłannie kolekcjonować. I to właśnie ta pasja połączyła piosenkarza i jego męża podczas ich pierwszego spotkania.
Tą pasją i niezwykle bogatą kolekcją dzielą się po raz kolejny, bowiem prezentowana obecnie ekspozycja zdjęć jest kontynuacją wystawy "The Radical Eye", zorganizowanej w 2016 roku w muzeum Tate Modern.
Tym razem John i Furnish sięgnęli do swoich zbiorów, które datowane są od lat 50. aż do współczesności. W trakcie zwiedzania wystawy można podziwiać portrety trębacza Cheta Bakera, Marilyn Monroe, Franka Sinatry, Milesa Davisa czy The Beatles.
W Muzeum Wiktorii i Alberta zaprezentowano też kadry dokumentujące rosyjską inwazję na Ukrainę, szturm na Kapitol czy zdjęcia będące zapisem ataku terrorystycznego na World Trade Centre.
Open today - Fragile Beauty: Photographs from the Sir Elton John and David Furnish Collection.
— V&A (@V_and_A) May 18, 2024
Discover our major new exhibition of modern and contemporary photography, with over 300 rare prints from 140 photographers – our largest ever.
★★★★★ "A breathtaking exhibition… pic.twitter.com/MOycfL9uVF
"Po raz pierwszy w życiu pokazałem zdjęcia z 11 września, które mamy w swoich zbiorach. Za każdym razem, gdy je wyciągam, zastanawiam się, czy należy je pokazywać, czy nie są zbyt dosadne" – przyznał. Spośród 2 tys. zdjęć ilustrujących tamto wydarzenie, John zdecydował się pokazać cztery, z czego jedno przemawia do niego szczególnie.
"Obraz mężczyzny spadającego z World Trade Center to jeden z najpiękniejszych obrazów, jakie kiedykolwiek widziałem, a jednocześnie jeden z najbardziej tragicznych. Ale czasem właśnie nawet w tych najbardziej tragicznych momentach także można odnaleźć ulotne piękno. Dlatego tę wystawę zatytułowaliśmy Fragile Beauty" – wyjaśnił.
Zarówno dla piosenkarza, jak i jego męża, Davida Furnisha, fotografia to nie tylko forma sztuki. Swoją kolekcją prowadzą bardzo szczegółowy rejestr historycznych wydarzeń. "Żyjemy w czasach, w których wydaje się, że ludzie chcą pisać historię na nowo i zaprzeczać prawdzie. Ale, kiedy coś zostaje uchwycone na zdjęciu, jest nieodwołalne" – dodał Furnish.
Elton John on V&A exhibition: 'I collect photos but hate ones of myself' -https://t.co/DUjTUz6HP4
— RyKas™ (@RyKas) May 15, 2024
Choć Elton John wyraził niechęć dla bycia bohaterem pierwszego fotograficznego planu, na wystawie znalazły się dwa jego zdjęcia, z których jedno szczególnie przyciąga uwagę. To portret piosenkarza, który w 1991 roku wykonał David LaChapelle.
Elton John siedzi przy kuchennym stole, w dłoni trzyma filiżankę kawę, na stole widać zeszyt z nutami i talerz z tostem. Uwagę zwraca twarz muzyka, który postanowił zakryć oczy atrapą dwóch sadzonych jajek.
"To była spontaniczna chwila. David robił zdjęcie Eltonowi, gdy ten chwycił plastikową atrapę sadzonych jajek, które miały służyć za rekwizyt na stole i umieścił je za okularami. David doskonale uchwycił tę chwilę, która tak wiele mówi o osobowości i poczuciu humoru Eltona. I chyba za to właśnie kocham fotografię - potrafi uchwycić chwilę i zachować coś, co nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka" – wyjaśnił Furnish.